Znakiem rozpoczęcia się czasu Polski w pełni WOLNEJ, bo zbudowanej nie na teraźniejszości, czy korzyściach doraźnych, a na bohaterstwie pokoleń i szacunku dla ich życia, dla SOLIDARNOŚCI opartej o chrześcijańską naukę społeczną, zbudowaną w duchu nauczania Jana Pawła II. Solidarność to jeden i drugi, powtórzył za Papieżem Polakiem obecny Prezydent.
Prezydent Polski swoje słowa rozpoczął od ustawienia się w szeregu historii Polski i Polaków, którzy nie patrzyli na swoje korzyści, ryzykując więzieniem i prześladowaniem, a walczyli o wolną i solidarną Polskę. Nie mówił od siebie, w przekazie stał się kontynuatorem tego o czym mówił Jan Paweł II, gdy modlił się słowami: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. Ta kontynuacja, w połączeniu z historią bohaterskich pokoleń stała się zbawieniem dla innych narodów, jak zburzenie muru berlińskiego, jak Cud nad Wisłą gdy czerwona zaraza nie zalała Europy. Jak mówił Prezydent, to dłonie polskich robotników skruszyły żelazną kurtynę. To byli prawdziwi ludzie z żelaza, nie ci rysowani przez zniekształconą historię.
Prezydent na piedestał wynosi jedynego z bohaterów, którego życiorys nie pozostawia cienia wątpliwości co do współpracy, czy kolaboracji z systemem komunistycznym. To postać Ks. Jerzego Popiełuszki, przed którym kiedyś Jan Paweł II zgiął kolana. Ta postać musi stać się jedynym odniesieniem, również i prawnym co do formy jak miał wyglądać sprzeciw. I to że ta rewolucja po 89 roku była bezkrwawa, dla ludzi Solidarności, mogła być możliwa tylko dzięki niewyobrażalnej ofierze ks. Jerzego. Jego krwi. To odniesienie w pokoleniowej tradycji naszego narodu, do wszystkich tych co żyli, ginęli i cierpieli za POLSKĘ.
Jak jednak nie zgodzić się z Prezydentem co do ceny jaką płacimy za tą bezkrwawą rewolucję. Wszystko to prawda, co mówi, a to dopiero wychodzi po 30 latach od tamtych wydarzeń. Bo tkanka zbudowana na zdradzie, a tak wyglądała przestań społeczno polityczna po 89 roku, nie mogła dać dobrych owoców. Jednak to, że żaden ze zbrodniarzy nie odpowiedział do dziś za swoje czyny, miało na Polskę straszny wpływ. To nie była zdrowa Polska, podkreśla Prezydent i trzeba się z nim zgodzić.
Warto tu przywołać słowa dr Wandy Półtawskiej, która gdy odbierała odznaczenie Orła Białego z rąk Prezydenta Andrzeja Dudy, powiedziała wprost, że ona pierwszy raz w swoim życiu czuje się wolna. A w historii tej kobiety, w pełnym spektrum odbija się historia umęczanej Polski od roku 1939, co przeraża aż do dziś.
To że po 89 roku przez 30 lat Polska nie była w pełni wolna, z ust Prezydenta dla wielu osób z jego pokolenia, którzy na własnej skórze o tym się dowiedzieli, jest jak wybawienie, że nie tylko jest to w świadomości prostych obywateli, ale jest potwierdzone przez głowę państwa. Musi za to dziękować, każdy wychowany na micie SOLIDARNOŚCI, na tym nietkniętym duchu, który przetrwał w naszych sercach do dziś, który ciągle widzi chaszcze i gruzy obecne wokół.
I tak to pokolenie, które weszło w dorosłe życie w roku 89 oddaje hołd tym ludziom, którzy przez 30 lat byli z historii wymazywani i zadeptywani. A na ich miejsce wsadzano zdrajców i nazywano ich bohaterami. To wyjście Lecha Wałęsy z bazyliki św. Brygidy, był symboliczne, niczym to gdy słyszeliśmy: sztandar PZPR wyprowadzić.
Jednak w duchu nauczania Jana Pawła II, trzeba wziąć odpowiedzialność i przywdziać ducha Prawdy, aby móc bohatersko dzierżyć pałeczkę historii, którą dziś otrzymuje od przodków nasze pokolenie. To będzie niełatwy bieg, ale św. Paweł uczy, że może to być bieg zwycięstwa: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem…”.
czy od tego momentu, kiedy wybory w Polsce wygrała partia, założona przez uczestnika Okrągłego Stołu Jarosława Kaczyńskiego, który prowadził negocjacje z komunistami w latach 1989 - 1990 oraz jego brata Lecha Kaczyńskiego popijającego wódkę z komunistami w Magdalence? Partia, która za pomocą kruczków prawnych i dzięki niejasnym decyzjom własnych działaczy uwłaszczyła się w sposób nomenklaturowy na majątku publicznym?
Na czym polega różnica między tą "wolnością" a tą, która była np wtedy gdy Kaczyńscy rządzili w latach 2005 - 2007, a wcześniej w latach 1998 - 2002?, albo gdy Jarosław Kaczyński kręcił kancelarią prezydenta Wałęsy?
zastanawiałeś sie kiedyś, co zniewala idiotę gawędziarza?
możesz wybrać obojętnie, dowolną inną część ciała, to i tak bez znaczenia.
i nie dziękuj mi już za moją uwagę i słowa skierowane do ciebie, bo jest to groteskowe i potwierdza tylko tezę z mojego pierwszego zdania.
,, To że po 89 roku przez 30 lat Polska nie była w pełni wolna , z ust prezydenta dla wielu osób z jego pokolenia, którzy na własnej skórze o tym się dowiedzieli jest jak wybawienie , że nie tylko jest to w świadomości prostych obywateli , ale jest potwierdzone przez głowę państwa ..."
Sprawdź sobie swoją głowę , a w przypadku lżejszym przestań grać cynika na siłę. Trudno pojąć, że przy zdrowych zmysłach sam wierzysz w to , co piszesz.
w takim razie, nic do ciebie nie pisze...
To między innymi do Pana Kaczyńskiego w tej sprawie już od lat dobija się Pan Wojciech Sumliński.
Od wielu lat mu obiecywali wznowienie ponownego procesu w tej sprawie.
Na obiecankach jak zwykle się skończyło. PIS przejął władzę i nadal nic się nie działo w tej sprawie. Mówiono Sumlińskiemu:
" Poczekajmy na kanonizację ks. Popiełuszki, o tak ,ale kiedy ona nastąpi? Po śmierci koronnych świadków, a szczególnie po śmierci Prokuratora Witkowskiego, który świetnie zna tę sprawę i odsunięto go kiedyś od tej sprawy?
Żenada!!! istny teatr dla maluczkich. Co więc się zmieniło w sprawie od tego czasu, że Pan Prezydent sobie o nim przypomniał?
No zmieniło się bo były major Budzyński wystąpił do Prokuratury wraz z Sumlińskim( oraz innymi świadkami koronnymi w sprawie) o wznowienie procesu w sprawie śmierci Ks. Popiełuszki i o zwolnienie go z TAJEMNICY SŁUŻBOWEJ, bo pomimo, że nie jest już szefem ABW, oraz UOP to nadal obowiązuje go tajemnica.
Baju, baju będziesz w raju............
Wyszło szydlo z worka , a nawet i prawdziwa twarz rzadzących, szkoda słów.
https://www.youtube.com/watch?v=3Rl4UcYmwWI