... a pamięta ktoś niejakiego Stana Tymińskiego, który o mały włos nie został "prezydentem wszystkich Polaków....

Podziwiam odwagę komentujacego ksiedza... Obawiam się, że w swoim srodowisku jest spalony i nie wiem, czy uda mu się pozostać w stanie duchownym. Prawdopodobnie zostanie zaszczuty za swoje poglądy przez swoich "kolegow po fachu" a także radykalną część laikatu! W Kościele nie wolno mieć innych poglądów, niz te, ktore są przyjete za "jedynie słuszne ". Jak napisałem we wcześniejszym komentarzu, "Kler" nie jest filmem historygcznym i nie można się czepiać fabuly... To jest wizja artysty, twórcy, reżysera i to jest jego święte prawo! Inaczej kazde dzieło, film, obraz, rzeźba, utwór literacki bylyby nic nie warte... I jesze jedna uwaga: Z racji pelnionej funkcji mialem i mam do czynienia z księżmi i udało mi się spotkać jednego, naprawdę wierzacego... Poznałem to po tym, że jego postępowanie szło w parze z tym, co glosił....

Na początek może cytat ze znanego czeskiego serialu: "gdyby głupota była lżejsza od powietrza..." itd. Przecież "KLER" nie jest filmem historycznym, to czego się można czepiać... Na tej samej zasadzie nie powinno się prezentować żadnych filmów, które nie są historyczną relacją wydarzeń... Przecież one też wypaczają rzeczywistość! A tak przy okazji nadmienię, że w swoim dość długim życiu spotkałem tylko jednego NAPRAWDĘ wierzącego księdza... Po czym to rozpoznałem? Po tym, że robił dokładnie to, co głosił... W pozostałych przypadkach "praktyka" nie szła w parze z "teorią"...