ingaar
Wpisy na forum: 55
Wójcik dobry do spraw karnych, ale do rozwodu - nie polecam
Orkan już od dawna uważany był za najlepszą szkołę na tym terenie. Ja sama ukończyłam tę szkołę (prawie 20 lat temu)i jak większość moich koleżanek i kolegów z klasy bez problemu dostałam się na studia. Teraz pewno dużo się zmieniło, starsi nauczyciele odeszli na emeryturę a ich miejsca zajęli młodsi. No ale taka już kolej rzeczy...Zawsze jednak z sentymentem wracam myślami do czasów licealnych... Mogę powiedzieć, że był to najpiękniejszy okres w moim życiu, bardzo miło wspominam nauczycieli i atmosferę jaka panuje w tej szkole.
Gdzie chodzicie na te grzyby? Ja chodzę codziennie na targ, żeby sprawdzić czy już rosną i jak na razie nie widziałam nawet kurki:?
Grzybów w lesie na razie jest mało, prawie wszystkie robaczywe, z wyjątkiem kurek
Polecem poradnię przy ulicy Berka Joselewicza w Nowym Sączu - dr Kazimierz Trojnarski i pielęgniarka Szabla. Przyjmują na kasę chorych, testy można już wykonać przy pierwszej wizycie pod warunkiem, że dziecko nie zażywało żadnych leków (ok. 2 tygodnie)
Muszą dbać o klientów, bo sklepów przybywa jak grzybów po deszczu:D
Grzyby już rosną:)A ryby to biorą nogi za pas i zmykają do jakiegoś wartkiego potoczka;)
sunny zgadzam się z Tobą całkowicie - maszyny powinny nam ułatwiać życie
Nawet w Krakowie w sklepach TESCO nie ma tego "wynalazku",stajesz przy kasie (nawet nie ma kolejek, bo kas pod dostatkiem)i w ciągu 2-3 minut pakujesz do reklamówek (darmowe,w Limanowej - musisz sobie zapłacić). Nie rozumiem po co takie zawracanie głowy z tymi kasami, chyba że dla takich "NOWOCZESNYCH" co to szpanują, że sami się obsłużą. Ja tam wolę, pieniądze dawać do ręki niż do automatu.
Pewności siebie to mi raczej nie brakuje, ale czasu - owszem:P
W porządku. Ale przy kasach nie było nikogo, więc chcąc nie chcąc musiałem iść do samoobsługowej. Sam z własnej woli na pewno bym nie korzystał z samoobsługowej. Ja muszę myśleć jak zarobić pieniądze, a nie jak mam je wydawać...
Takie kasy samoobsługowe to jedna wielka pomyłka!!! Obsługa stoi i przygląda się jak ci biedni klienci męczą się, żeby samemu skasować towar. Owszem pomogą, ale tylko wtedy gdy trzeba zresetować i wpisać nową cenę, a potem dołożą, że trzeba myśleć i "na pewno pan już sobie poradzi".Dłużej stałem przy kasie niż robiłem zakupy!!!
Do pani Obrąpalskiej lub pani Biedy:)
Polecam panią Obrąpalską - na przeciwko I LO w Limanowej:)
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- następna>