Czy bezduszne przepisy niemal doprowadziły do tragedii?
Pochodząca z Sądecczyzny Jola skoczyła wczoraj (9 czerwca) z mostu w Warszawie. Chciała się zabić. Osierociłaby piątkę dzieci. Wcześniej jej rodzina zgłosiła zaginięcie, ale choć policja ustaliła miejsce pobytu kobiety, rodzinie odmówiono udzielenia jakichkolwiek informacji, bo poszukiwana sobie tego nie życzyła.