Ikar na paralotni
Po jednym z pierwszych lotów miał odbitą nerkę i pękniętą kość ogonową. Innym razem wylądował na drzewie i skręcił kolano. Na skroni ma szramę po uderzeniu śmigła. A jednak stanowczo twierdzi, że latać będzie dalej. Wojtek Wojtas z Limanowej jest miłośnikiem sportu, o którym niektórzy mówią „coś dla samobójców”.