Kaci ofiarami, ofiary bandytami
Sumisławski Zbigniew jeden ze zbrodniarzy pracujący w limanowskim UB, który to przy suto zakrapianych imieninach, zwierzył się rodzinie (o czym poinformował jego wnuk), że w czasie prowadzonych akcji przeciwko oddziałom niepodległościowym z terenu Limanowszczyzny w tym przeciwko oddziałom „Ognia”, zabitych zakopywano na terenie PUBP w Limanowej jak również wrzucano do usytuowanego tam dużego szamba.