Radni “sieją ferment”, czy mają “kręgosłup moralny”?
Limanowa. Burzliwa dyskusja wywiązała się pomiędzy radnymi i burmistrzem na ostatniej sesji Rady Miasta przy okazji podejmowania uchwały wyrażającej zgodę na sprzedaż limanowskiego targowiska. - Od pewnego czasu wyklarowała się grupa radnych, którzy wszystko krytykują i wszystko negują - mówił Władysław Bieda. - Rozumiem, że piątce radnych zależy na tym, żeby w mieście się nic nie robiło i będą dalej rozsiewać ferment - zarzucił burmistrz. Na jego słowa odpowiadał m.in. radny Adam Król: - Niech pan nie oczekuje od tych radnych, którzy mają tzw. kręgosłup moralny, że będą panu przytakiwać.