Siłownie zniknęły, promesę wstrzymano. Kto pisze donosy na władze miasta?
Nieprawdziwe donosy kierowane do instytucji przez „wiadomo kogo” utrudniają pracę i szkodzą miastu – tak twierdzi Józef Kowalczyk. Były burmistrz Tadeusz Filipiak przyznaje że interweniował, gdy jego następca nie dopełnił formalności, jednak zapewnia że druga sprawa, przez którą wstrzymano miastu promesę na 4,8 mln zł, jest mu niesłusznie przypisywana.