Wiktor Zborowski: pewnych rzeczy już mi się nie chce robić
Mam dokładnie takie podejście, jak mój wujek Janek Kobuszewski. Czyli ja nie żyję po to, żeby pracować, tylko pracuję po to, żeby żyć. To jest jego maksyma i ja się pod nią podpisuję – mówi PAP Life Wiktor Zborowski, którego wkrótce zobaczymy w nowym filmie familijnym „Dziadku, wiejemy!”.