Maj, pokój i sokoły
Festiwal ma się ku zachodowi. Ostatni wieczór narodowy, ostatnia para kamracka, ostatni… a nie, trombita zagra tu jutro jeszcze raz, na pożegnanie. Dziś brzmi, by zwołać publiczność, która w ten sobotni wieczór wyjątkowo nie dopisała. To nic, będzie bardziej kameralnie.