Chwile grozy dla Justyny Kowalczyk, jest posiniaczona i podrapana
Chwile grozy przeżyła Justyna Kowalczyk na trasie nartorolkowej w Zakopane. Jadąc z prędkością ok. 50-60 km/h na swojej drodze niespodziewanie napotkała dziecko. Aby nie doprowadzić do poważnego zderzenia musiała zjechać z trasy w… krzaki. Skończyło się tylko kilkoma siniakami, ale mieszkanka Kasiny Wielkiej może mówić o sporym szczęściu.