Doradca
Komentarze do artykułów: 8435
@ subiekt jak Was wybiorą. Moim zdaniem macie marne szanse. Kto by chciał w Radzie takich krzykaczy :)
Czym Wy się różnicie od tych wyśmiewanych przez Was?.
Wyższe płace jak najbardziej należą się niższemu personelowi bezsprzecznie lecz argumentacja jest poniższej wszelkiej krytyki. Czy Szpital pomógł żonie i dzieciom Tego 41 latka?. Obawiam się, że zakończyło się na kondolencjach i obiecankach cacankach.
@ Alexa nie wiem jak do Ciebie mówić :)Może lepiej jak powiem Dobrej Nocy.
Wystarczy,tylko co niektórym przystań nie pasuje Bracie.
@ kell brawo, podyskutuj z infobus.pl
@ Alexa 'Na początku kwietnia radni powiatu limanowskiego podjęli uchwałę o uruchomieniu procesu prywatyzacyjnego przedsiębiorstwa PKS Limanowa' Hm tak się jakos złożyło prawda ?.
'Do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie wpłynęły dwie oferty prywatyzacyjne firmy PPKS w Limanowej. Swoją propozycję złożyła firma Connex Polska oraz konsorcjum dwóch firm transportowych z rejonu Limanowszczyzny. Warto dodać, że Connex planuje również kupno inne małopolskie przedsiębiorstwo - PPKS Gorlice. Zarządcą komisarycznym PPKS Limanowa jest obecnie Józef Kowalczyk. Opublikowano: 2004-11-09 22:53:13' Co się stało od kwietnia do listopada, że podjęta Uchwała przez Radę Powiatu trafiła do kosza ?. http://infobus.pl/text.php?from=search&id=2105
'Na początku kwietnia radni powiatu limanowskiego podjęli uchwałę o uruchomieniu procesu prywatyzacyjnego przedsiębiorstwa PKS Limanowa. W tym celu powiat limanowski wraz z gminami utworzy spółkę z o.o., a jej kapitał będzie wynosił nie mniej niż 20 procent wysokości funduszu założycielskiego i funduszu przedsiębiorstwa PKS. Co interesujące, zadowolenie z założenia nowej spółki wyrazili prywatni przewoźnicy skupieni w Stowarzyszeniu Przewoźników Limbus, którzy najbardziej obawiali się pojawienia konkurencji ze strony większych, zewnętrznych firm transportowych. A tak, po staremu będą rywalizować o względy pasażerów z doskonale znanym przedsiębiorstwem... Firmy te zapowiadają również gotowość o rozmów w celu uporządkowania rynku komunikacyjnego powiecie, ale stawiają tutaj jeden, zasadniczy warunek - ograniczenia wydawania przez starostwo nowych zezwoleń na wykonywania przewozów pasażerskich w regionie' Opublikowano: 2004-05-08 15:17:42 http://infobus.pl/text.php?from=search&id=1574
Kup tylko nie bierz kredytu bo Cię komornik będzie ścigał :)
@ exkalibur idziesz z pomocą ?.
@ Amstrong '@Alexa były wybory, to trzeba było głosować a nie siedzieć w domu :)' Rzecz w tym, że @ Alexa wybiera Wójta (: @ bearchen Równie Gorąco Pozdrawiam :)
'Na zamontowanie jakiegoś trwałego przystanku i uporządkowanie tego miejsca nie ma szans. - Najdalej za rok ten przystanek zniknie, ponieważ ruszy budowa limanowskiej obwodnicy - mówi wiceburmistrz. Jedyne, co pozostaje władzom miasta, to apel do właścicieli busów o zdrowy rozsądek' Ach ten Burmistrz :)
@ bearchen ja dopiero niedawno wróciłem stęskniłem się za Twoimi komentarzami więc czytam i jak mogę staram się Cię rozweselić. Poczytaj jeszcze to : 'W Limanowej panuje autobusowy chaos. Znalezienie przystanku, z którego odjeżdża autobus w żądanym kierunku, stanowi spory problem, zwłaszcza dla osób spoza Limanowej. - Dwie godziny czekałam na bus do Nowego Sącza. To, jak jeżdżą busiarze, nijak się ma do rozkładu jazdy - denerwuje się Halina Niemiec z Nowego Sącza. Jak się okazuje, problem tkwi między innymi w tym, że w stosunkowo niedużej Limanowej jest aż pięć tak zwanych końcowych przystanków, z których odjeżdżają przewoźnicy. Z każdego w innym kierunku, bez jakiejkolwiek reguły i czytelnej informacji dla podróżnych. Dla kogoś spoza okolicy nie lada kłopotem jest znalezienie odpowiedniego przystanku. Także miejscowi mają już dość tego bałaganu. Rudolf Zaczyński, zastępca burmistrza miasta, mówi, że władzom bardzo zależało na stworzeniu takiego miejsca, skąd będą ruszali wszyscy przewoźnicy. Na chęciach się jednak skończyło. - Wydawało się nam, że najlepszym miejscem na zbiorowy przystanek jest dworzec byłego PKS-u. Prywatna firma, która kilka lat temu kupiła ten teren, zgodziła się. Odmówili jednak właściciele pozostałych firm przewozowych. Twierdzili, że nie będą odjeżdżać z przystanku konkurencji - tłumaczy wiceburmistrz Zaczyński. Pomysłem na uporządkowanie tego bałaganu było rondo na Małym Rynku. Początkowo odjeżdżali z niego wszyscy, ale ruch był tak duży, że ograniczono go tylko do busów kursujących na terenie miasta oraz wiejskiej gminy Limanowa. - To jest naprawdę głupie. W Nowym Sączu wszyscy odjeżdżają z dworca. Tam się dało. Czemu tu nie można? Wcale nie żądaliśmy wysokich opłat za korzystnie z placu, ponieważ nasza firma nie jest w stanie wykorzystać całego terenu przed dworcem - mówi Wojciech Gawron, prezes spółki Pasyk-Gawron, aktualny właściciel dworca. Zdaniem prezesa Gawrona, na to rozwiązanie powinni się zgodzić przede wszystkim właściciele busów odjeżdżających z ul. Targowej znajdującej się obok dworca. - Ludzie stoją tam w błocie. Nie ma żadnego przystanku, żadnej ławki - dodaje. Na zamontowanie jakiegoś trwałego przystanku i uporządkowanie tego miejsca nie ma szans. - Najdalej za rok ten przystanek zniknie, ponieważ ruszy budowa limanowskiej obwodnicy - mówi wiceburmistrz. Jedyne, co pozostaje władzom miasta, to apel do właścicieli busów o zdrowy rozsądek' http://www.infobus.pl/text.php?from=archive&id=19331
No właśnie @ bearchen zaczekajmy na odpowiedź Pana Starosty i nie piszmy nic. Jestem za . A czemu Ty jedziesz bo Panu Burmistrzu później pisząc, że jest dobrym Burmistrzem ? :)
'Prywatni przewoźnicy nadal mówią –„nie“–pisze Gazeta Krakowska. Chodzi o zmiany w komunikacji publicznej, jakie planuje się w centrum Limanowej. Z początkiem nowego roku z małego rynku przestaną odjeżdżać niektóre busy. Zostaną tam tylko te, które obsługują teren miasta i gminy Limanowa. Pozostałe muszą się wyprowadzić. Taką decyzję podjęły władze Limanowej. –Na małym rynku jest ogromny tłok. Wielu przewoźników traktuje to miejsce, jako swój przystanek końcowy, a na to nie możemy się godzić. W godzinach szczytu jest tam bardzo ciasno, a nawet niebezpiecznie –wyjaśnia powody decyzji burmistrz Limanowej Marek Czeczótka. „Busiarze”mieliby korzystać z dworca firmy Pasyk&Gawron, która kupiła dawny PKS. Problem w tym, że prywatni przewoźnicy nie chcą takiego rozwiązania. Boją się, że Pasyk&Gawron wywindują ceny za wjazd na dworzec. Dlatego większość z nich o takim rozwiązaniu nie chce słyszeć. Konflikt próbuje łagodzić starosta Jan Puchała, który na spotkanie zaprosił przedstawicieli przewoźników, szefów PKS oraz burmistrza miasta. Starosta zaproponował, żeby ceny za wjazd na dworzec nie można było zmienić bez uzgodnienia z burmistrzem, starostą i oczywiście przewoźnikami. Ci jednak nie dali się przekonać. –Kadencja trwa cztery lata. Co będzie później, kiedy już może nie być ani Czeczótki ani Puchały –pytał Bogdan Pietrucha, szef firmy Maxbus. Starosta odpowiedział, że od tego są długoterminowe umowy i nie ma powodów do niepokoju. Swojej firmy bronili też przedstawiciele PKS. –Na nasz dworzec wjeżdżają inni przewoźnicy i nikt nie narzeka. Przecież gdybyśmy byli niewiarygodni, to zerwaliby z nami umowy, a tak się nie stało –mówił Wojciech Gawron, szef PKS. Kolejny problem to cena, którą PKS miałby sobie „krzyknąć”za wpuszczanie na swój teren prywatnych przewoźników. Z deklaracji PKS wynika jednak, że ma być taka sama jak w mieście. Prywatni przewoźnicy cały czas myślą też o nowym, własnym dworcu. Znaleźli nawet miejsce w okolicach bazaru, gdzie teraz znajduje się parking. Problem w tym, że ten teren prawdopodobnie nie jest przeznaczony pod taką działalność. Czasu na wyjaśnienie sprawy jest coraz mniej, bo na propozycje przewoźników burmistrz czeka tylko do 27 grudnia, a od 1 stycznia 2007 roku, Mały Rynek będzie dla części z nich zamknięty. –Możemy się zgodzić na 2-3 miesiące zwłoki w sprawie decyzji o budowie nowego dworca –mówi burmistrz miasta Marek Czeczótka. Miesięcznie na Małym Rynku notuje się około 24 tysięcy wjazdów. Po zmianach będzie ich 19 tysięcy. Teraz na terenie powiatu jest około 30 przewoźnikowi' http://infobus.pl/text.php?id=9064
Tak dla poglądu informacji trafiłem na taki artykuł proszę poczytać : 'Z inicjatywy starosty limanowskiego Jana Puchały odbyło się spotkanie przedstawicieli przewoźników, właścicieli PKS firmy Pasyk*Gawron i burmistrza Marka Czeczótki. Rozmawiano o wyznaczeniu jednego miejsca odjazdu dla wszystkich kursów. Propozycja przeniesienia wszystkich przewoźników na dworzec PKS padła w ubiegły piątek od burmistrza, lecz nie znalazło to uznania wśród zainteresowanych, którzy obawiali się możliwości późniejszego podniesienia cen za wjazd na dworzec PKS. Burmistrz zaproponował wówczas, by przystanek dla busów odjeżdżających poza miasto i gminę, przenieść na prywatny parking przy ul. Kilińskiego. Przewoźnicy na to przystali, jednak jak się wczoraj okazało, pomysł jest niemożliwy do realizacji. Teren ten nie jest bowiem przeznaczony pod komunikację samochodową tzw. 'dworzec'. Działka ta w planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną. Z kolei starosta zaproponował, że wraz z burmistrzem zagwarantują przewoźnikom, iż cena za wjazd na dworzec PKS nie wzrośnie bez zgody zainteresowanych. Przystali na to właściciele PKS Pasyk*Gawron, którzy zaproponowali stawkę 20 groszy za wjazd. Taką samą, jaka będzie obowiązywać w Urzędzie Miasta za wjazd na Mały Rynek. Za przeniesieniem kursów na dworzec przemawia możliwość odjazdu z jednego miejsca do wszystkich miejscowości, co byłoby korzystne dla podróżnych. Kolejnym argumentem jest poczekalnia w budynku, ubikacja oraz duży plac manewrowy, na którym nie dochodziłoby do drobnych stłuczek czy korków, jakie miały miejsce na Małym Rynku. Lokalizacja ta daje też pasażerom możliwość wyboru przewoźnika. Przy takim rozwiązaniu część busów nie przejeżdżałaby już przez zakorkowany limanowski rynek. Innym omawianym problemem były rozkłady jazdy. Zdarzają się kursy, w których przewoźnicy niemal pokrywają się w odjazdach, na tych samych trasach. Jeden jedzie np. o 11:57, drugi 12:01 a trzeci 12:04. Może to doprowadzić do tragedii, gdyż przewoźnicy ścigają się na trasie, by zabrać czekających na przystankach pasażerów. Nie ma jednak możliwości prawnych, by zablokować taki proceder i odmówić przyznania koncesji na dany kurs. - Ustawa o transporcie drogowym, nie daje nam możliwości ingerencji w rozkład jazdy - mówi Zygmunt Biedroński, dyrektor wydziału komunikacji starostwa. Starosta jednak będzie proponował, by przewoźnicy podzielili się między sobą 'najlepszymi kursami'. Na poniedziałek ustalono termin kolejnego spotkania, podczas którego powinny paść odpowiedzi ze strony przewoźników, co do wyboru lokalizacji' (TOP), 'Dziennik Polski' 2006-12-15
Rada odrzuci sprawa trafi do WSA stanowisko poznamy w przyszłym roku. Ciekawi mnie jedno, dlaczego Pan Starosta zmienił zdanie?.
Obecny papież urodził się 17 grudnia 1936 Biskup Andrzej Jeż urodził się 3 maja 1963 sami przyznajcie to szmat czasu. Gdy Duch Święty zadziała, kto wie, co może się wydarzyć. Charyzmę Ks. Biskup Jeż posiada, więc wszystko przed Nim.
Żyjemy w ciekawych czasach. Mamy Ojca Świętego Franciszka i Naszego Biskupa Andrzeja. Tak sobie myślałem, że może za parę lat będzie to kandydat na stolicę Piotrową. Jego pracowitość, otwartość na bliźnich skromność i niekłamana pobożność jest zbieżna z głoszoną przez Ojca Franciszka religią. Wytrwałości , siły, zdrowia i ludzkiej życzliwości dla Biskupa Jeża w dniu jubileuszu.