Miałem zaszczyt korzystać ostatnio z bloku porodowego w naszym limanowskim szpitalu (w roli ojca oczywiście) z moją małżonką i byliśmy zdecydowani na znieczulenie zewnątrzoponowe do porodu tak jak przy naszym pierwszym dziecku. Tylko ze wtedy musieliśmy opłacić sobie prywatnie anestezjologa z czego byliśmy bardzo zadowoleni, ponieważ poród odbył się tak jak chcieliśmy. A tu ku naszemu zaskoczeniu Pani anestezjolog kilka tygodni przed porodem powiedziała nam, że nie musimy płacić ponieważ owe znieczulenie jest darmowe w limanowskim szpitalu!!! Niestety podczas porodu Pani 'specjalista anestezjolog, z-ca ordynatora' poinformowała nas, że anestezjolog który może założyć znieczulenie będzie najwcześniej za 6 godzin!!! A na pytania czy mam powiedzieć Żonie żeby sobie zaczekała z porodem i co gdy będzie potrzebne np. ciecie cesarskie odpowiedziała 'no ja nic nie mogę'. Ładne mi za darmo!!! Więc o ile z położnej byliśmy zadowoleni to z reszty NIE. Zero profesjonalizmu i nieporządek w szpitalu który można było zauważyć po porodzie. Dla pocieszenia Oddział Położnictwa to jeden z najlepszych w tym szpitalu :)

jaki jest numer do nowej restauracji na ul krakowskiej z kebabem?