Aż musiałam się zalogować, bo jak czytam takie pierdoły to aż się we mnie gotuje. Bzdura- Twój login adekwatny do tego co napisałeś. 'A może trzeba mieć minimum 3 -je dzieci, a nie jedno, czy dwoje? Może zamiast chować to jedno w dobrobycie i snobizmie, nauczyć rywalizacji, umiejętności dzielenia się z innymi, umiejętności pracy? ' Według Ciebie wszyscy jedynacy to rozpieszczone bachory, które nie potrafią się dzielić i pracować? I że wybór posiadania tylko jednego dziecka oznacza, że ktoś śpi na kasie? A jego dziecko dostaje wszystko czego sobie zażyczy? Nic bardziej mylnego. Dziecko trzeba wychować, poświęcić mu czas i nauczyć jak być dobrym człowiekiem, wpoić mu wartości. I nie jest ważne, czy jest jedynakiem, czy ma rodzeństwo. Dużo zależy od rodziców, ich podejścia do tematu. Ale przecież łatwiej dalej powtarzać utarte hasełka o jedynakach. Znam wiele rodzin z jednym dzieckiem i nie widziałam, żeby mieli mnóstwo kasy i szastali nią na prawo i lewo. Bo synuś/córeczka coś chcą. Zarobki w naszym kraju nie są powalające, nie oszukujmy się. I nie ma nic złego w tym, że ktoś chce mieć jedno dziecko i zapewnić mu wszystko czego potrzebuje. Płodzenie mnóstwa dzieci przy braku funduszy jest głupotą- przecież dziecko trzeba ubrać, nakarmić, kupić książki, jakąś zabawkę, a starszym dać kieszonkowe. Ilość pieniędzy którą trzeba wydać jest naprawdę duża. Według Ciebie lepiej, żeby dzieci chodziły głodne, w podartych ubraniach i tęsknie patrzyły na rzeczy należące do rówieśników, których nigdy nie będą mieć? Bo rodzice ledwo wiążą koniec z końcem? Ale przecież na pewno dzięki temu nauczą się tylu pozytywnych cech! To ma być to Twoje cudowne rozwiązanie?