Karolll
Komentarze do artykułów: 3
Nie mają jedzenia w lasach przez polowania myśliwych to i pchają się pod domy - jeżeli to rzeczywiście one
Tym bardziej w obecnej sytuacji w państwie należy sprawdzić czy Pan nie jest zwykłym sympatykiem Szyszki którego historia będzie wykorzystana na rzecz działań przeciw dzikiej zwierzynie- której tak potrzebnej w lasach jest coraz mniej
na początek: WILKI NIE PODCHODZĄ POD DOMOSTWA I NIE ATAKUJĄ LUDZI, TRZYMAJĄ SIĘ OD NICH Z DALEKA A MY JESTEŚMY PRZYZWYCZAJENI DO OBRAZU MORDERCZEGO ZWIERZĘCIA. A Z CZEGO TO ZNAMY? z bajek dla małych dzieci - nie z prawdziwych opowieśći! Czym skorupka za młodu nasiąknie TYM NA STAROŚĆ TRĄCI! Jest to gatunek chroniony w naszym kraju i niech tak zostanie bo jego populacja liczy około tysiąca sztuk. Nie żywią się zwierzętami hodowlanymi, jeżeli w drogę nie wchodzą im nadgorliwi i bezmyślni myśliwi, którzy jako jedyni odpowiedzialni są za deficyt dzikiej zwierzyny, której potem w lasach brakuje a zwierze chce się pożywić. Człowieka zaatakować może wilk wściekły, taki wilk działa sam w pojedynkę, zostaje porzucony przez watahę co tłumaczyłoby to, że był sam. Dlatego w lasach rozstawia się odtrutki - nie jest więc to już tak wielkie zagrożenie jak było w dawnych latach. A wilki nie polują samotnie i na pewno nie na ludzi! Zazwyczaj nie są nawet w stanie same przeżyć.