Megi
Komentarze do artykułów: 60
WięcejNo i dobrze. Dzieci nie mają tak dobrze rozwiniętej odporności jak strasi i nie powinno się ich narażać. Generalnie to kwestia odwiedzin na oddziale po porodowym to jakaś masakra. Sama tego doświadczyłam leżąc z nowo narodzonym dzieckiem. Tabuny odwiedzających rodzin przez cały dzień. Zatem o komforcie i intymności - chociażby nawet karmienia piersią można zapomieć...
Ot co! @Kpiarzu zgadzam się z Tobą w 100%.
Moim zdaniem dyrekcja powinna zająć się także obserwacją zachowania personelu w rejestracji do przychodni. Niejednokrotnie doświadczyłam na własnej skórze nieprzyjemnego i opryskliwego zachowania. Raz nawet zwróciłam jednej Pani uwagę, po tym jak nakrzyczała na biedną, ledwo poruszającą się starszą Panią. A w takich miejscach potrzeba naprawdę sporo empatii dla ludzi...
Odpowiedzi na forum: 67
WięcejJa mam. Zostało mi z wykonywania instalacji. Zapraszam na priv
Moje doświadczenia z limanowskim szpitalem również są straszne... Nię będę opisywać szczegółów bo zajęłoby to sporo czasu... Ale traumę przeżywam do dziś i moje dziecko również... Być może są osoby zadowolone, nie neguję tego, natomiast moje doświadczenia - mimo, że minęło już sporo czasu przyprawiają mnie o dreszcze...
Jako mama wiecznie zakatarzonego dzidziusia polecam disnemar. My też borykaliśmy się od urodzenia z katarkiem u dziecka i właśnie pomagała woda morska (disnemar) + częste odciąganie katarku (by nie spłynął do oskrzeli). Poza tym tak jak wspomniała @juditha ważne jest, by główka dziecka była ułożona wyżej, my używamy poduszki tzw. "klina" pod materacyk. Dodatkowo nakrapiam zasłonę w pokoju olejkiem eukaliptusowym (kilka kropel) - zdecydowanie ułatwia oddychanie. Zainwestowaliśmy też w nawilżacz powietrza i również się sprawdził. Polecam też zwykłą maść majerankową. Mam nadzieję, że coś pomoże. Pozdrawiam i życzę zdrówka :)