Ludziom brakuje tolerancji i na siłę szukają wroga wśród myślacych inaczej, mało jest osób które nie mają z tym problemu. Zaszczepiony lub niezaszczepiony: organizmy są na tyle różne że nie należy formułować reguł i być nadmiernie pewnym siebie bo szybko może sie zdarzyć lekcja pokory. Przymuszanie do szczepienia to czyste zło, nie każdemu jest to potrzebne i nieszkodliwe. Ja powiedziałem "nie" i nie żałuję tej decyzji, Covid19 przechorowałem jak słabą infekcje grypopodobną plus utrata smaku i węchu, znam też osoby które czuły sie bardzo źle przez dwa tygodnie.

Śmiech to najstraszniejsza broń w walce z politykami upapranymi w szambie. Nie ma znaczenia do jakiej partii należą i czy są duchownymi. Tak, ojciec Rydzyk to też polityk i cwaniak.

Lenin wiecznie żywy albo niezatapialny ponton bez wstydu.

Zbyt wiele złego musiało się zdarzyć żeby hierarchowie Kościoła zostali zmuszeni do działania. Nawet nasz były papież JP2 zamiatał pod dywan przypadki pedofilii. Gdyby nie spadek liczby wiernych i konieczność zadbania o wizerunek to ta skamieniała instytucja nigdy nie zostałaby zmuszona do naprawienia tego problemu wśród duchownych. A wystarczyło nie wprowadzać celibatu i nie byłoby kłopotu z ukrywaniem naturalnych zachowań lub co gorsze przekierowywaniem ich na dzieci.

Artykuł zawiera dużo pustego straszenia dla Januszy oszczędzania kasy i zdrowia. Tak, palenie tytoniu szkodzi - palacze o tym wiedzą i czują jego skutki. Jednak argument "ile to kosztuje" jest bez sensu bo za inne przyjemności też się płaci. Owszem, rzuciłem palenie po trzydziestu paru latach ale nie dlatego że cena fajek poszła w górę, było mnie stać na tą przyjemność, zdrowie było w miarę dobre poza trudniejszym oddychaniem. Wkurzało mnie uzależnienie które zmuszało do planowania ile paczek kupić i jak przyoszczędzić żeby wystarczyło do rana bo wtedy będzie można dokupić. To tyle ode mnie, każdy może sobie znaleźć argument żeby przestać, potem trzeba się zdenerwować i odstawić nie przejmując się że kolejny raz nie wyszło bo w końcu się uda.

@saxon: Niestety masz rację. PO się rozsypuje, PIS też już nie taki czysty jak na początku. Co robić, jak żyć?

LGBT to zło. Prościej się nie da tego określić.

@saxon: PIS to taka partia która mówi jak masz żyć i co robić a jeżeli myślisz i postępujesz inaczej to jesteś wrednym lewakiem bo według nich to najgorsza inwektywa żeby kogoś zrównać z błotem. Rak już się trwa bo obsadzili swoimi ludźmi "w nagrodę za wierność" intratne posady (patrz: pan Krupiński młodszy). Bardzo nie w smak PIS-owi było nagłośnienie w mediach faktu istnienia spółki Srebrna i cała farsa że oni tacy czyści a sam Kaczyński nie ma konta w banku posypała się jak domek z kart. A to że rozdają kasę? Owszem, rozdają ale nie swoją tylko naszą wspólną i dobrze wiedzą że to ich następcy będą łatać dziurę w budżecie. Zobaczycie że partia która otrzyma ten bałagan z pustą kasą w spadku dostanie dodatkowo po grzbiecie od rozpuszczonych przez PIS wyborców że skąpo racjonuje wydatki na socjal. Panu Kaczyńskiemu życzę zdrowia ale na emeryturze z dala od polityki.

Cierpliwie czekam aż Kaczyński przestanie być prezesem z przyczyn zdrowotnych a jego następcy zaczną się kłócić o stanowiska i rozwalą PIS od środka. Wiem że się doczekam bo prezes PIS-u jest już stary i ma problemy ze zdrowiem.

Kupiłem dzisiaj dodatek do Gazety Krakowskiej - Tygodnik Ziemia Limanowska a tam na trzeciej stronie artykuł pod tytułem "Prokurator sprawdzi jak działał Jan Puchała". Treść jak zawsze czyli groźby typu co wam zrobię gdy was dorwę a w treści temat pozwolenie budowlanego sprzed lat wydanego w trybie ekspresowym. Wygląda że pan Jan uczy się od najlepszych (np. Lech Wałęsa) żeby nigdy się nie przyznawać. Jestem pewien że na dzisiejszej naradzie powie kilka słów jak bardzo jest krzywdzony przez zły portal z Limanowej.

Oczywiście chodzi o kasę bo więcej parkujących samochodów to większe wpływy na konto miasta Limanowa. A tak na poważnie: bałagan był i bałagan będzie. Oby nie skończyło się tak jak z halą targową w miejscu dawnego "dołka" - miała być wspaniała a jest za droga dla handlarzy..

Rządząca partia obstawia swoimi ludźmi wszystkie ciekawe stanowiska. Tak jest w USA a my się do podobnej sytuacji w naszym kraju przyczepiamy. Zasadnicza różnica jest taka że w USA razem z profitami idzie odpowiedzialność. Nasi politycy muszą ponarzekać jakie to przekręty robiła opozycja podczas swoich rządów żeby ukryć swoje machloje.

Dziwne. Czy on myślał że ucieknie i pozostanie bezkarny?

@ghostwritter91: Wiem że nie ma sensu zmieniać ogólnej tendencji w obsłudze parkomatów bo będzie narzekanie że znowu jest inaczej, pomyłki i tak dalej. Pomysł na "płatne na końcu" jest bardzo prosty i działa już na parkingach pod Starostwem oraz obok szpitala: szlaban przy wjeździe otwierany wydrukowaniem biletu, po czasie postoju zapłacenie za bilet w automacie lub u kogoś z obsługi i otwarcie drugiego szlabanu na wyjeździe przez zeskanowanie zapłaconego biletu.

Opinia o produkowanym w Polsce mięsie została popsuta. Tak czy nie? I kto za to odpowie?

@fran21: Dzięki za informację, nie wiedziałem ponieważ w Limanowej jestem coraz to rzadszym gościem :-) Tak przy okazji to znalazłem informację że parkomaty w Limanowej to jedno z wielu wdrożeń pewnej firmy. Pytanie: czemu ten system działa jako prepaid zamiast płatne na końcu?

Chore jest to że korzystając z parkometru muszę być "wróżbitą Maciejem" żeby przewidzieć czas postoju i na wszelki wypadek doliczyć godzinę. Dlatego mój ranking parkingów w Limanowej to: 1) Parking pod kościołem. 2) Parking obok Starostwa. 3) Parking gdzieś na dziko.

@alim: Żeby umieszczać apki w AppStore trzeba zapłacić i dla jednego programu nie warto.

PS: Zapłacenie tych 30 złotych kary też wyglądało dziwnie bo w siedzibie SM przy ulicy Kopernika dałem 30 złotych w banknotach po czym strażnik zamienił je na monety i wrzucił je do parkometru stojącego obok swojego biurka a dowodem zapłaty był bilet z w/w parkometru. Pomyślałem wtedy: ale dziady, nie mają komputera żeby zrobić to normalnie.

Tylko 1 raz zatrzymałem się na płatnym parkingu pod kinem w Limanowej - było to krótko po wprowadzeniu parkometrów. Oczywiście nie wiedzałem że już działają i musiałem potem zapłacić 30 złotych kary, wyzwaniem było też znalezienie siedziby Straży Miejskiej żeby ją uiścić od razu. Postanowiłem że nigdy więcej nie dam dziadom ze Straży Miejskiej zarobić i od tej pory zawsze parkuję pod kościołem.