Rys
Komentarze do artykułów: 357
Ale gdyby, chociaż zrobiono wyjątek. Przykładowo zostawić stare przepisy np. 30-50 metrów od ścian pojedynczego domu mieszkalnego z wyjątkiem zabudowy wielorodzinnej, blokowisk, parków etc.?. Ludzie ścinali i sadzili powtórnie drzewka od zawsze przy domach z wielu realnych życiowo powodów. Teraz zwyczajowo przed „spłodzeniem syna i posadzeniem drzewka” już warto wybrać mu drogę biznesową. A nuż taki syn kiedyś zechce mieć kiedyś firmę w domu..?. Szkoda, że ulegli „zielonemu szantażowi i jego biznesowi”.
@grazynahayes – wybacz, ale właśnie się trzyma… Nie odnosiłem się tutaj do tych konkretnych powodów tylko ogólnie. Ale do tego, że każda partia musi mieć takie możliwości, aby z tych czy innych powodów zachować jedność. Tarcia są w każdej. W Małopolsce przecież jeszcze nie tak dawno temu były nawet rozłamowe( nie te). To tylko moje zdanie. Co do reszty to pytania nie do mnie. Każde władze partyjne można by o to zapytać. Każde też pewno maja swoje powody postępowania. Pozdrawiam i kończę.
Doradca – nie pisz bzdur jak sam nie rozumiesz tekstów artykułów albo nie 'chcesz' ich rozumieć. „SAMOZWAŃCZY - bezprawnie przywłaszczający sobie jakiś tytuł albo prawa” Takie były suwerenne decyzje w partii zgodne ze statutem. Tusk robił inaczej?. Żadna partia by nie przetrwała dłużej w rozgrywce z sąsiadami czy układami interesów. I Janczyk i Leśniak są pełnomocnikami podobnie powołanymi na dzień dzisiejszy, ale w innym celu.
Zmiany w tym miejscu ujawniały się już od długiego czasu, chociaż nie odbywały się w pobliżu żadne prace. Sami Państwo pisaliście o tych sprawach nie raz. Prawie każdego roku był ten sam problem. Ci, co jeżdżą tą trasą sami to odczuli nie raz. Takie miejsca są też i na innych drogach lokalnych. Taka podmokła struktura gruntu w tych miejscach nie wytrzymuje natężenia ruchu a zwłaszcza nacisku niektórych przeładowanych pojazdów. Jeżeli interesowały redakcję ostatnio wykonywane w pobliżu prace wycinkowe to Państwa sprawa. Ale taki sposób zestawienia obok siebie w tym artykule jest nie fair. Pozdrawiam.
Jako autor tekstu trzeba brać odpowiedzialność za cały kontekst swojego artykułu. A nie tylko, co samemu się miało na myśli. To, że np. nie napisał i nie twierdził Pan, że ktoś dostał udaru słonecznego w czasie głębokiej nocy?. Nie tłumaczy to Pana od używania innych skojarzeń socjotechnicznych w celu ilustracji tła jakiegoś zdarzenia, które w żaden sposób nie odnosi się do opisanych realiów. Nawet, jeżeli to nie było zamierzone.
PAN- „W czasie prac pogorszył się stan pobliskiego osuwiska – pojawiły się pęknięcia, widoczne jest też postępujące obsuwanie się skarpy. „. Ciekawa diagnoza. Przecież tyle razy o tym pisaliście od lat a żadnej wycinki wtedy nie było. cyt-„To miejsce od dawna daje się we znaki kierowcom. W przeszłości często drogowcy musieli zawężać pas prowadzący w stronę centrum, bo w drodze pojawiał się niebezpieczny, pionowy uskok.” Jak się chce komuś dopiec to klawiatura przyjmie wszystko?. Nie pierwszy raz. PS. Uskok a osuwisko to wg. Was dokładnie to samo?. Może coś więcej o tych powodach „uskoku” od dawnych lat?.
Obecnie na portalowej stronie lim.in widnieje : „Stężenie pyłów pyłów PM10 i PM2,5 w Limanowej. Dobre powietrze. Możesz bez obaw wyjść na zewnątrz i cieszyć się dniem.” A więc Natura taka przeciwna PO-PSL-owi w Sejmiku Województwa Małopolskiego. Bo przecież czytamy: Od lipca w Małopolsce zacznie obowiązywać uchwała anty-smogowa dla całego regionu. Oznacza to, że do jej przepisów będą musieli dostosować się wszyscy mieszkańcy województwa małopolskiego. Nowy biznes tylko wykreowano dla bogatych. Ps. Nie popieram spalania śmieci, które także produkują koncerny a my nie mamy wyboru kupując np. te produkty tak opakowane..
Powinna powstać Droga Krajowa N.Sącz-Limanowa-Piekiełko–Rybie-Łapanów-Gdów-Wieliczka. Tak „po przekątnej” tych innych i tyle w tym temacie. Do tego trzeba dążyć. Na pewno taniej i szybciej niż ta cała linia kolejowa ( akurat w poprzek). Teraz do Krakowa ok. jednej godziny z Limanowej. A gdyby się nią zająć na poważnie to może z Sącza by było tyle samo?.
„Niech się pan odczepi od mojego telewizora - nie dawał za wygraną mężczyzna. - Ale to nie jest pański telewizor - stwierdził parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości. - Mój. Bo jestem Polakiem - zakończył dyskusję jego adwersarz.” Gość chyba żyje jeszcze w czasach rządów PO. Nawet na lotniskach mieli widać swoje telewizory?. U nas w domach też?. A ja myślałem, że jak sobie wtedy kupiłem to mam prywatny bo jestem Polakiem. „ Z krótkiego nagrania nie wynika, jak rozpoczęła się dyskusja, ani w jaki sposób zażegnano nieporozumienie.”. A może to jakiś obrażony „bysmestment” od automatów do gier albo chłop przegrał dużo i chciał się odegrać z automatem. A tu nagle nici z tego zaświadczenia, że majątek nagle legalny?. PA – tyle się dzieje naprawdę ważnych rzeczy a Ty dalej robisz głównie w swojej polityce?. Masz inne poglądy Twoja prywatna sprawa. Ale bądź obiektywny i nie rób z tego Portalu czegoś na kształt dawnej PZPR -„Trybuny Ludu”. Chyba że takie masz zadanie aby się spełnić?.
@mczarna- Pierwotnie miało być –Ile osób z tych pracowników i nauczycieli … Jednak po szybkiej korekcie to „ile” zostało niestety. Masz rację. Moja wina.
No dobrze. Ale ile tych nauczycieli w tej 3ce strajkowało?. Bo z tekstu- „Dziś w całej Polsce odbył się protest nauczycieli, którzy domagają się miedzy innymi podwyżki wynagrodzeń o 10% oraz zapewnienia, że do 2022 roku utrzymane zostaną miejsca i warunki pracy, a wynagrodzenie nie będzie obniżone. Protestujący nauczyciele nie prowadzili zajęć, a w strajku oprócz pedagogów brali udział także pracownicy administracji i obsługi placówek.”. Wynika z tego, że to była „strajkująca” większość uczniów -„a w ZSS nr 3 pojawiło się dzisiaj... 5 uczniów”. Przedziwny protest. Kto by nie chciał w pracy takich warunków i stabilności. Pierwszy kwietnia jest jutro...
Nic nowego. PiS od dłuższego czasu miał przecież tak 36-32 % w zależności, kto robił badania. Ale zawsze wahania procentowe PO i Nowoczesnej odbywały się tak, że wzrost jednej był spadkiem drugiej. Ten sam prawie elektorat. A różnice to tylko niby tak dla ludu.
„-Andrzej Czerwiński. - Czasem polityk, jak Janczyk, jeśli wiedział, no po prostu wydawało mu się, że nie warto tego robić..” To jest dopiero guru z tego posła PO. On wie, co komuś się wydawało oczywiście, jeśli ten ktoś wiedział. Ale zapomniał, że to jego partia PO wtedy rządziła Polską, która była „teoretyczna” jak niektórzy z nich twierdzili. Redakcji polecam oglądanie przebiegu obrad tej komisji by nie pisać bzdur. Prawie wszystkie służby i instytucje powołane lub odpowiedzialne za czasów poprzedniego rządu o tym wiedziały. I nikt nic nie zrobił. Łącznie z Tuskiem. Tak przynajmniej zeznają przesłuchiwani odpowiedzialni za brak reakcji- broniąc się. Może też naraził się komuś przy tym monopolu Państwa w ustawie hazardowej ??. A w Limanowej w przy sprawie „Moniki” wystarczyłoby sprawdzić, którzy to jako pierwsi zyskali a którzy to stracili a potem US powinien zapytać ich o źródła tejże kasy na wpłatę. I tyle. To by było dopiero ciekawe. Ale proces był oczywiście niejawny.
@pawell- sposób wybierania w każdej partii to jej sprawa wewnętrzna. Każda ma swoje regulaminy i komisje, sądy etc.. Ty próbowałeś przenieś coś, co się faktycznie działo, ale na innym polu ( ja przytoczyłem przykład wyborów czy referendów w innych krajach UE). U nas kombinowano podobnie za Komorowskiego i PO. Jak jakieś Referendum czy wybory nie były po myśli Brukseli to robiono następne do skutku aż wyjdzie odwrotnie. To jest pełna demokracja wg Ciebie?. To tylko inny sposób tego jak było za komuny. Wtedy robiono raz, ale przeważnie fałszowano i było po krzyku. Frekwencja też na 99% była słuszna :).
@pawell- ale taki jak piszesz „myk” był stosowany i to nie tak przecież dawno, ale w innych krajach przecież demokratycznych UE i przez tamtejsze partie. U nas próbowano to zrobić ale nie przez PiS właśnie. Ja pamiętam takie wtedy info z prasy. „Do Trybunału Konstytucyjnego (TK) zwróciła się grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości z pytaniem dotyczącym niekonstytucyjności niektórych przepisów Kodeksu wyborczego. Art. 4 wskazanej wyżej ustawy stanowi, że wybory odbywają się w dniu wolnym od pracy, a organ zarządzający wybory (w przypadku wyborów parlamentarnych – Prezydent Polski) może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu 2 dni. ale -Zdaniem TK dwudniowe wybory są niezgodne z art. 98 Konstytucji RP, który zakłada przeprowadzenie głosowania 'w dniu wolnym od pracy'. Po wyroku TK z dnia 20 lipca 2011 roku (sygn. K 9/11) wybory parlamentarne i prezydenckie mogą trwać tylko jeden dzień.” I chyba nie dotyczyło to wyborów dotyczących spraw UE.
No cóż. Dawniej jak ktoś miał zamiar postawić zamek, dwór, dom czy fabrykę zaczynał od budowy studni czy prostej możliwości dostępu do wody np. rzeki czy nie?. Teraz jest odwrotnie. Czy nie po to PO i PSL zmuszało samorządy do przekształceń zakładów komunalnych w spółki (które zgodnie z Kodeksem Handlowym muszą się kierować zyskiem), aby potem to sprywatyzować?. To jest dyktat cen. A chodziło na początek o duże miasta, gdzie na km eksploatowanego wodociągu przypadało wiele więcej mieszkańców niż na prowincji. Kasa i tylko kasa. Jak wieje wiatr to też nie ma tutaj artykułów o smogu. Jak nie ma to są i winnymi jesteśmy my, ale nie prawdziwe tuzy produkcji zanieczyszczeń. Nie twierdzę, że problemu nie ma. Ale szuka się tylko winowajców w śród tych, którzy są mało winni a nie stać ich na prawnicze lobby jak większych cwaniaczków.
Koniec więc z oglądaniem TVN24 i innych takich..
Oj tam. Wałęsa wygrywał przecież w Lotto. A podatku za pewną nagrodę nie zapłacił, bo sprawa się przedawniła.. Jak będzie to teraz polska Firma np. Totalizator to trudniej będzie „prać” kasę. US i tak dalej. Za jeden taki „ kwit” o wygranej niektórzy pewno mogliby kupić z kilkanaście takich portali. Koryto ucieka trochę na w bok to lobby ostro działa. A ta ostatnia ustawa o zabezpieczeniu mienia to powinna być już, ale 25 lat temu.
Wiara jest sprawą indywidualną. I każdy sobie „rzepkę skrobie”. Jedni 2000 lat czekali inni dalej czekają. A jeszcze inni czekają powtórnie. Są też tacy, co na nic nie czekają. Nawet gdyby „dotknęli” to by nie uwierzyli. Taki jest człowiek. Nigdy nie brakowało też takich, co sami się ogłosili się bogami. Jednym wystarczy sama wiara innym potrzebna lub pomocna jest do tego tradycja. Widać kapliczki też skoro są i przetrwały. Pozdrawiam.
@Asgard – nie wypowiadaj się o czymś, o czym nie masz pojęcia albo nie chcesz mieć. Ludzie nie modlą się np. do klasztoru na Jasnej Górze tylko do Madonny z Jasnej Góry - Matki Jezusa o wspomożenie i wstawiennictwo. Takie luźne spostrzeżenie. Cyt. .„Kapliczki to specyficzny lokalny folklor, nieistniejący na zachodzie Europy..”. Powiedz to samo np. przyjezdnym modlącym się w Leżajsku czy w innych takich miejscach.