Pobiera miesięczne wynagrodzenie z publicznych pieniędzy w wysokości prawie 20 000 zł, a mimo to ma jeszcze czelność naciągać gminę na niepotrzebne wycieczki. Co mieszkańcy gminy zyskali dzięki tym wyjazdom? Mam nadzieje, że AI szybko zastąpi takich pasożytów i nieużytków, którzy wysysają publiczne środki.

Może gdyby w końcu połączono te dwie gminy to skończyłby się ten cyrk za publiczne pieniądze pod hasłem „Gmina Mszana Dolna”. Do tego powinni jeszcze dołączyć Słopnice, Niedźwiedź i Szczawę — przecież to są kikuty a nie gminy, masa niepotrzebnych urzędników przypadających na raptem kilka tysięcy mieszkańców.

Ciekawe jaki bank im da 30 milionów kredytu. Pewnie się w parabankch pozapożyczają a potem nie będzie na nic pieniędzy.