5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

TadeuszT

Dołączył do portalu: 2014-11-23 10:51:29
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 2

Debaty nie będzie, bo jeden z kandydatów odmówił

Znowu muszę zabrać głos w sprawie politycznej, a miałem tego nie robić. Szkoda, że nie będzie tej debaty, ponieważ miałem zamiar osobiście się na nią przejść i zadać Panu Ptaszkowi parę pytań dotyczących jego dokonań naukowych i zweryfikować kilka rzeczy. Nie znam osobiście Pana Nowaka i szczerze powiedziawszy nie interesuje mnie ten człowiek. Nie wiem, czy ten portal jest stronniczy, nie na to dowodów. Ale jedna rzeczy mnie niepokoi. W młodym pokoleniu brakuje prawdziwych mężczyzn. A prawdziwy mężczyzna nie ma nic do ukrycia, jest przejrzysty i zawsze gotowy do obrony swoich racji. Gdybym był na miejscu Pana Pawła i ubiegał się o stanowisko przywódcze (nazwijmy to po imieniu), to nawet gdybym miał powody przypuszczać, że debata będzie stronnicza a ludzie wrogo do mnie nastawieni, to i tak bym na nią poszedł i z podniesionym czołem oddał się do dyspozycji potencjalnych wyborców. Dlaczego? Bo tak powinien zrobić facet. Kropka. Bycie przywódcą to ciężka i niewdzięczna praca. Czy mam rozumieć, że Pan Ptaszek, gdyby był wójtem i stykał się z różnymi trudnymi lub nieprzyjaznymi sytuacjami, to zamykałby się w gabinecie i by sobie szlochał? Ponawiam pytanie: czy wśród młodego pokolenia są jeszcze jacyś prawdziwi mężczyźni? Pozdrawiam serdecznie.

2014-11-25 21:30:34
Na Paproci będzie wieża widokowa

Nie zwykłem zabierać głosu na forum publicznym, ponieważ uważam, że to przeważnie strata czasu, nie mnie jednak dzisiaj zrobię wyjątek od tej reguły. Chciałbym z góry wyraźnie zaznaczyć, że jestem człowiekiem nauki związanym z dziedzinami przyrodniczymi, ale nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły. Od polityki staram się stronić, jednakże dość często dochodzą mnie różne słuchy odnośnie działalności naukowej Pana Pawła Ptaszka, więc siłą rzeczy głębiej zainteresowałem się tym tematem. Jako, że formularz na stronie Pana komitetu nie działa, kieruję moje słowa tutaj, bo mniemam że informacja ta do Pana dotrze. Przede wszystkim niepokoi mnie dziwny trend, który obserwuję wśród ludzi z środowiska akademickiego. W moim mniemaniu, również dotyczy Pana Ptaszka. Mam na myśli „chwytu na wykształcenie”. Już nie po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, w której doktorant opisując siebie i swój dorobek używa sformułowania „ukończona rozprawa doktorska pod tytułem (...)”. Dokładnie coś takiego zobaczyłem na stronie komitetu Pana Pawła przy prezentacji Jego sylwetki. Scyzoryk mi się sam otworzył w kieszeni. Wyobrażacie sobie Państwo taką sytuację, że otrzymują Państwo CV i czytają w nim, że to jest prawie magister, że już prawie skończył pisanie pracy? Być może nie wszyscy Państwo to wiedzą, ale ukończona rozprawa doktorska, albo otwarty przewód doktorski absolutnie nie jest tożsamy z tytułem doktora. Praca doktorska musi najpierw przyjęta do recenzji, zrecenzowana no i w końcu obroniona. Chwalenie się ukończoną pracą przed jej obroną jest dla mnie niczym dzielenie skóry na niedźwiedzi. Odbieram to jako coś nieeleganckiego, nie przystojącego człowiekowi nauki. W swoim życiorysie Pan Ptaszek podaje także listę swoich publikacji naukowych, ale nie umieścił tam tzw. Impact Factor, czyli współczynnika wpływu danego piśmiennictwa. Dlaczego? Ponieważ najprawdopodobniej wspomniany IF wynosi 0. Pisma te nie są umieszczone na wykazie pod literą „A”. Owszem są punktowane, ale nie mają wpływu. Jeżeli już bawimy się w naukę, to bądźmy konsekwentni. Co więcej, dzisiaj wszedłem na stronę Pana Pawła i zobaczyłem ten oto tekst http://solidarnagmina.in/?p=496 . Moim zdanie ma on wydźwięk przede wszystkim typowo „pijarowy”, nie dostrzegam w nim jakiejś głębszej merytoryki, ale nie o to mi chodzi. Moją uwagę zwrócił cytat „Przeciwstawienie teorii praktyce świadczy o niezrozumieniu roli nauki w życiu codziennym.” Czyżby? Nie chcę przedstawiać tu jakiejś głębszej analizy, tylko zwrócić uwagę na to, że każda naukowa teoria (mająca oparcie w konkretnym paradygmacie) to zbiór twierdzeń, mających na celu opis jakiegoś wycinka rzeczywistości, w oparciu o który formułuje się hipotezy, a następnie weryfikuje przy pomocy odpowiednich narzędzi. Oznacza to, że w doświadczeniu dana teoria może zostać uprawomocniona bądź sfalsyfikowana. Przeciwstawianie praktyki teorii jest od wieków sensem nauki. Zaryzykowałbym wręcz stwierdzenie, że sedno nauki w życiu. Panie Pawle, dostrzegam jakieś braki w rozumieniu filozofii nauki i metodologii nauk, a wiem, że te przedmioty są na każdym kierunku studiów. Nie wyobrażam sobie, żeby doktorant tego nie wiedział. Proponuję jeszcze raz prześledzić sobie piśmiennictwo Rudolfa Carnapa, następnie Carla Gustava Hempla, a na koniec obowiązkowo „Strukturę Rewolucji Naukowych” Thomasa Kuhn. Pozdrawiam Pana serdecznie.

2014-11-23 10:58:41
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]