absolwentka
Komentarze do artykułów: 11
WięcejJuż nie mówiąc o tym, że nawet do szkoły nie podali tej informacji. Nie wiem kto to powinien zrobić, ale ktoś na pewno. No i zaopatrzyć szkołę w wodę zdatną do picia.
A żeby się załapać na jakieś sensowne szkolenie, kurs, czy dotację to trzeba mieć mega farta, albo znajomości...
Bo ten, któren odśnieżać ma drogę tąż, którąż zasypało ma to w głębokim poważaniu - na to wychodzi. Często tamtędy jeżdżę i zwykle odnoszę wrażenie, że 'odśnieżacze' czekają na to, aż samo się rozjeździ (czego efektem są niebezpieczne, nieodśnieżone pobocza), albo samo się ubije. Ale o czym my tu... Przecież to nie pierwsza taka zima i zapewne nie ostatnia...
Odpowiedzi na forum: 12
WięcejNie zgodzę się z tym. Tak jak pisze ABS0LLUT jest zasadnicza różnica między rozwodem, a uznaniem, że sakrament nie został zawarty. Być może jedna z osób np. nie chciała mieć dzieci i nie przyznała się do tego lub zawarła związek wyłącznie dla korzyści majątkowych - w takich i innych przypadkach sąd kanoniczny może orzec, że sakrament nie został zawarty. I nic tu nie ma do rzeczy staż małżeński. Nieważność można stwierdzić po roku, jak i po 20 latach.
jestem w temacie, bo robię właśnie studium i mamy wykłady również z księżmi z sądu kanonicznego. Nie ma takiego pojęcia jak rozwód kościelny. Jeśli sakrament został zawarty, to trwa aż do śmierci jednego z małżonków. Jednak...można, po prześledzeniu sprawy, uznać, że sakrament nie został w ogóle zawarty. Dzieje się tak, kiedy została zatajona jakaś przeszkoda do zawarcia małżeństwa, np. choroba jednej z osób, niedojrzałość, przymuszanie przez kogoś. Tych przeszkód jest kilka i można o nich przeczytać w Internecie. Pozdrawiam
http://naukajazdy-piwowarczyk.pl/strona,onas.html