@helpa dobre pytanie. Droga "pod przekaźnik" ma może od DK28 kilometr długości? Ratownicy wyjechali do połowy, więc nie rozumiem problemu pokonania 500 m pieszo.

I bardzo dobrze,że wesela i inne imprezy się odbywają. Ludzie chcą powrotu do normalności, chcą żyć, pracować , spotykać się z innymi ludźmi. To co teraz się wyprawia to jest ubezwłasnowolnienie każdego wbrew prawu.

Ci konfidenci to pewnie zwolennicy PiS'u, skoro tak zaciekle walczą o to,żeby przestrzegać chorych obostrzeń ich mentorów. A na następny dzień zapewne w pierwszej ławce w kościele się modlili.

Bardzo fajny pomysł. Pragę zauważyć,że system kaucyjny u naszych zachodnich sąsiadów działa od lat i będąc tam można zauważyć jaki porządek panuje nawet i na ulicach. Nikt nie wyrzuci plastikowej butelki, puszki po piwie czy coli bo za każdą puszką czy butelkę jest kaucja 0,25€ . Efekt? Ludzie przychodzą z siatkami butelek i niejednokrotnie za kwotę z kaucji są w stanie zrobić zakupy.

No cóż innego można się spodziewać po osobie ,która lubi pozować do zdjęć na wszelkiego rodzaju uroczystościach, jak nie zrobienia rynku na pokaz... przecież inne ważne inwestycje,które można poczynić (kanalizacja, wodociągi, dofinansowanie gminy do światłowodu) , tego nie widać bo idzie w ziemi.