MARKOS i Madziunia dziecko jest już w domu całe i zdrowe natomiast kobieta nadal jest w szpitalu.

Idioto patrz co pisza na stronie. Wyraznie jest napisane ze przechodzila na pasach!!!!! Poza tym ona nigdy w zyciu nie narazilaby siebie i dziecka na jakiekolwiek niebezbieczenstwo. Skad to wiem?? To moja sasiadka wiec najpierw naucz sie czytac baranie!!!!!

Tak się koleś składa,że mam prawo jazdy i będę komentować jej jazdę,bo wcale bym się nie zdziwiła gdyby to ona miała ten wypadek! Jeżeli jeździ busem to niech dba o bezpieczeństwo pasażerów, a nie gapi się w telefon jakby go nigdy na oczy nie widziała. Przecież tym busem mogą jeździć dzieci. Ciekawe czy tak samo byś jej bronił jakby Twojemu dziecko się coś stało o ile je masz....

Kierowca z pewnością nie zawinił bo jeżdżę z nim od lat. Zawsze jechał ostrożnie więc nie wierzę że akurat wtedy mógłby jechać szybko. Zgadzam się z kolegą WAR skoro jechaliście i widzieliście,że było coś rozlane trzeba było to zgłosić!!! A co do blondynki to muszę tu niestety przyznać,że ona podczas jazdy zajmuje się wszystkim tylko nie jazdą. Pisze SMSy rozmawia przez telefon tak jakby zapominała,że jest odpowiedzialna nie tylko za siebie ale także za ludzi których przewozi.