antycyklista
Komentarze do artykułów: 5
Czy samorząd gminny sobie z tym poradzi? Czy to nie przerasta wójta i jego ekipę? Ci ludzie MUSZĄ otrzymać pomoc! Ale jak przypomne sobie jak wygląda objazd przez Młynne, jak ustalano z wykonawcą mostu harmonogram prac to nie mam złudzeń.
Jedna władza jest zapsuta od zaraz inna po roku a jeszcze inna po dziesięciu. Każdą władzę trzeba zmieniać. My to w Polsce potrafimy, a że czasem za wcześnie a czasem za późno? Nie jesteśmy idealni. Trudno jednak zrozumieć, że podczas drugiej fali powodzi działano równie opieszale i ślamazarnie jak podczas pierwszej. Ile razy będziemy nadrabiać słomianym zapałem i bohaterstwem strażaków na wałach. Deszcz padał, pada i będzie padał. A rząd albo umie rządzić albo nie. Po drugiej żółtej kartce schodzi się z boiska.
Jakie mają zanaczenie wypociny Popaprańców. Ludzie, którzy przeżyli powódź, którzy widzieli państwo Tuska w akcji na wałach wiedzą dobrze jak mają zagłosować. Prowizorka, pospolite ruszenie, wójtowie i straźacy zastępujący wojewodę i rząd. Jedyny pseudocud Tuska to to, że wały na Wiśle pękły na południu ratując Gronkiewicz i platformę w Warszawie. Ludzie nad Wisłą trzesą się ze wściekłości mówiąc, że poświęcono ich dla Warszawy. Przed drugą falą nie liczono już na cud tylko wojsko brutalnie wysadziło wały w powietrze argumentując, że to po to by woda spłynęła z powrotem do Wisły. Za kilka dni spłynęła woda tyle, że od Wisły w czasie drugiej fali. Rozpacz, samobójstwa itd. Na tych ludzi propaganda Donka i gajowego już nie działa. Zobaczcie jak głosował powiat dąbrowski teraz i rok temu w eurowyborach. Jeżeli władza się nie zmieni następnym razem ci ludzie będą bronić wałów nie tylko przed wodą ale przed rządem.
Gniewni, młodzi, antyklerykalni i żałośnie prowincjonalni popaprańcy. Trzeba się było uczyć a nie buntować się przeciwko nauce religi, matematyce i wkuwaniu angielskiego. W Polsce młodzi, zdolni i przebojowi radzą sobie świetnie. Wasi rodzice zakonserwowali stare limanowskie postkomunistyczne układy a wy ugrzęźliście w matni pełni frustracji i wyjecie z rozpaczy gryząc Kościół i PiS. Zapatero czeka na was. Współczuję i trochę rozumię. Rewolucjoniści czasami są potrzebni ale w mętnej limanowskiej wodzie nie ma miejsca na wielkie ideologiczne spory.
Czytając niektóre komentarze politycznych oszołomów nie dziwię się, że w polskich więzieniach Bronek wygrał z Jarkiem 15 do 1. Czyżby obiecano amnestię? Bartoszewski, Wajda i Palikot trzech narodowych wieszczów. Zero argumentów, wyłącznie inwektywy. Lokalny platformiany wieszcz walczący kiedyś o oderwanie Mszany Dolnej od powiatu limanowskiego potrzebuje aż 2 dni na zebranie myśli po klęsce Bronka w swojej gminie. To ja już wolę tych platformianych więźniów oni przynajmniej w swoich wyborach kierują się logiką i nie potrzebują dwóch dni na rozruch umysłu.