do obserwator07 chyba mogę powiedzieć,że nikt nie twierdzi,iż Szczawa kwitnie,ale co mają z tym wspólnego mieszkańcy Zasadnego ,przecież są radni,sołtysi,którzy,powinni dbać o wieś...i to inicjatorzy powinni zainteresować swoim problemem innych,i to Ci sami wpadli na pomysł podzielenia Zasadnego,.Ciągle powraca temat referendum...przerzucanie odpowiedzialności za zamęt,który powstał,trzeba tu chyba zapomnieć o własnych ambicjach ,przestać szkalować,bo to nie przyniesie nikomu nic dobrego...i jeszcze raz powtarzam,Zasadne nie jest Waszym wrogiem.Zakończę pytaniem,czy gdyby to ktoś z Zasadnego wpadł na pomysł utworzenia gminy i do tego potrzebował 63%Szczawy -co wy na to...apeluję jeszcze raz-przestańcie szkalować,wszyscy jesteśmy ludzmi i zachowujmy się jak ludzie...spróbujmy rozmawiać...na tym kończę moje wynurzenia i mam nadzieję,że spór ten zakończy się pozytywnie dla wszystkich zainteresowanych...pozdrawiam

do obserwator 07,pisze pan/pani,że inwestycje w danej wsi powinny być proporcjonalne do generowanego przez nią samą dochodu...to na jaki rozwój skazuje się Zasadne,zabierając mu tereny zielone(lasy),z których wieś może generować środki...prawdopodobnie nikt nie będzie próbował blokować powstania nowej gminy Szczawa jeśli jej granice pozostaną w granicach wsi Szczawa...

do obserwator 07,widać ,że jest pan/pani osobą bardzo zorientowaną ,posiadającą dużą wiedzę na temat podziału gminy,zastanawia mnie dlaczego nikt nie próbował rozmawiać z mieszkańcami choćby Zasadnego,aby im wytłumaczyć wasz punkt widzenia.Jeżeli Szczawa generuje tak duży dochód,to po co Wam tereny należące do Zasadnego .JohnDoe nie ma racji mówiąc,że mieszkańcy nie znają granic swojej wsi...w tej chwili to Zasadnianie czują się jak obywatele drugiej kategorii...może jednak ktoś zechciałby porozmawiać z nimi zamiast szkalować ich przedstawicieli...czy kulturalna dyskusja nie jest możliwa...dlaczego podsycacie nienawiść,wrogość,myślę,że ani tzw.zwykli mieszkańcy Szczawy jak i Zasadnego nie chcą tej nienawiści ,chyba każdy chciałby żyć w spokoju z zachowaniem ludzkiej godności...polityka to wielkie bagno i my zwykli obywatele toniemy w nim,na powierzchni utrzymują się tylko wyjątkowi osobnicy...