atakaitaka
Wpisy na forum: 2
kubab02 tak sie sklada, ze zimna płyta to jest taki jakby standard w ofercie podstawowej danego lokalu, a dodatkowe rarytaski w postaci zazwyczaj szwedzkiego stołu (łososie, szczupaki, krewetki, deski serów swiata, smalczyki, udziec brani, szynka pieczona itp. itd) sa dodatkowo płatne, tak jam mówisz np. 2000 zł. Standard " u Lisa" nawet za tą "100" jest beznadziejny - brzydko podane, niesmaczne i mało. byłam na różnych weselach, bardziej bogatych i mniej, ale takiej beznadzieji nigdzie nie widzialam. zresztą trzeba iśc i samemu ocenić, tylko współczuje parze młodej, która bedzie mogła to ocenic dopiero na własnym weselu. Może komus opowiada taki standard, ale jak mówię inne lokale oferują naprawde smaczne, rozmaite zakaski i potrawy w podobnej cenie.
Witam serdecznie wszytkich planujących ślub w naszej uroczej okolicy:P ogólnie nie mam w zwyczaju wypowiadać się na forach itp. jednkaże postanowiłam iż w tej kwetii się wypowiem, ponieważ od dłuższego czasu obserwuje, słyszę fascynację lokalem "u Lisa" w Słopnicach, czego w zupełności nie pojmuję. 1)lokal nowy - ok , na pozór wystylizowany na modny dotychczas styl "glamur" - ok zgodzę się, jednakże urok tkwi w szczegółach - drewnianie stoły i krzesła "jak z jarmaku" - nie rozumiem. wystrój w ostateczności można przeboleć, gdyz koncepcja była ale z realizają już trochę gorzej (wydatek na krzesła i stoły pasujące do całej tej "glamur" stylizaji nie wydaje sie zbytnio obciążającym kieszeń właściciela obserwując rynek mebli i ich dostępności - wiec tym bardziej nie rozumiem) 2)jedzenie i obsługa - FATALNA!!!!!!!!!:-( będąc gościem weslenym zarówno w obecnych jak i "byłych" czasach, stwierdzam iż lolal zatrzymał się na poczatku lat 90- tych. Obecnie na rynku jest ogromna konkurencja. Liczy się nie tylko świeżość, ilość, jakośc podawanych potraw ale równiez ich estetyka podania, kreatywnosc. Mnie osobiście liśc sałaty nie satysfakcjonuje zwłaszcza na wiosnę, lato kiedy jest dostepnych tyle pięknych, kolorowych warzyw i owoców. łosoś z frytkami - coś tak jakby nie pasuje. Ogólnie nie ma o czym pisać. TRAGEDIA. Zatruc się nie zatrujemy,ale potrawy tam podawane jak dla mnie nadają sie w takiej postaci na stołówkę (choć przyznam szczerze i lepsze stołówki spotkałam). Bardzo uboga zimna płyta - trzeba jesc to co jest bo nie ma w czym wybierac ( w innych lokalach w okolicach można oczopląsu dostać od serwowanych rozmaitości na stołach - jajka faszerowane, różnego rodzaju wędliny, sery, sałatki, galantyny itp. -wszytko piękne, kolorowe, pachnące - "u Lisa" - bieda, smutek) Do tego takie szczegóły jak - podawanie kawy, herabaty w szklankach, do tego bez spodka, w dzisiejszych czasach nie spotykane (może w remizach, ale każdy szanujący się catreing dba o estetyke podania nawet kawy, herbaty). 3) akustyka - dla mnie bardzo dobra, ale jak nie ma dobrego jedzenia i przegryski do wódki to nawet najlepszy zespół z najlepsza akustyka na świecie nie pomorze. Dlaczego pisze o akustyce - gdyż przegladając forum to w tym lokalu narzeka sie na akustyke, a tak naprawde to ona jest tam bez zarzutu poza całą resztą. Podsumowując. Wszytkie lokale w okolicy są odpowiedniejszym miejscem na organizacje wesela. Radzę wszytkim chcacym zarezerwować sobie tam termin najpierw udać sie Incognito na jakies wesele tam organizowane jak ktos nie ma mozliwosci bycia pełnoprawnym gościem weselnym. Podkreśle iz jest to moja wlasna opinia, wykrewona bez uprzedzeń do właściela. Może i jest tam tanio, ale za "jakość" się płaci. Mam nadzieje iż limanowianie i oliczni mieszkancy maja dobry gust kulinarny i estetyczny. Życze powodzenia w organizacji wesela:favorite: