babeczka
Komentarze do artykułów: 11
WięcejMnie ciekawi kto pozwolił na tak bezsensowne otwarcie ruchu dla pojazdów drogą tzw.bulwarami. Przyznam,że jestem zszokowana bezmyślnością i robieniem czegoś co 'niby'jest zachowaniem bezpieczeństwa dla pieszych(chyba taki był zamiar???-wątpię),a tak naprawdę to jak ostatnio zrobiło się modne w Limanowej jest z myślą o zmotoryzowanych. Rozumiem,że w takim dniu bywa spore(!)natężenie ruchu,ale należy pamiętać że pieszych jest zdecydowanie więcej. Zatem niech mi ktoś wytłumaczy sens otwierania drogi przeznaczonej dla pieszych i rowerzystów(zwanej potocznie ścieżką zdrowia)dla ruchu aut??? Gdzie tu jest sens takiej sytuacji,która stanowi bezwzględne zagrożenie dla pieszych!? A wiemy jakie szanse przeżycia ma człowiek względem maszyny w momencie wypadku,a zwłaszcza dziecko. Żeby mnie ktoś zle nie zrozumiał,chodzi o to że kierowca patrzy na znaki,ma obowiązek się do nich stosować,a pieszy?Jeśli ma chodnik idzie chodnikiem,jeśli ma ścieżkę wyłączoną z ruchu(od lat) to nią podąża(mam na myśli bulwary),a jeśli nic nie ma,to zostaje pobocze. Pytanie którędy miał iść pieszy w dniu 01.11.2013 chcąc pokonać odległość z Sowlin do Limanowej spacerkiem wzdłuż rzeki? Przy takim ruchu,jaki jest w tym dniu miał iść poboczem,i to jeszcze całą rodziną?Bo ktoś mu bezmyślnie zabrał ścieżkę?!! W całej tej sytuacji 'tymczasowej organizacji ruchu' doprawdy jak zwykle myśli się o zmotoryzowanych,a nie pieszych-tak ładnie się to nazywa-'dla zapewnienia ruchu pieszym w obrębie cmentarzy'. Chyba,że chce się ich tam jak najszybciej wysłać! Ciekawi mnie Wasza opinia,bo napewno nie dopuściłabym,aby taka sytuacja powtórzyła się za rok(w tamtym roku podobno też tak było,żałuję że nie było mnie wówczas w Limanowej),więc jeśli ktoś chętny niech podpowie kto za tym stoi!
Limanowska Akcja Charytatywna nie działa od wczoraj. Wystarczy wejść na stronę i poczytać co nieco o wszystkich jej działaniach,oraz zaznajomić się z różnicą pomiędzy działalnością Fundacji,a Stowarzyszenia. Stowarzyszenie jest instytucją charytatywną,inaczej wolontariacką i nikt nie pobiera wynagrodzenia za jakąkolwiek z tworzonych akcji na rzecz podopiecznych! Konto jest LEGALNE i od lat,ważne aby był dopisek 'Madzia BOCHENEK',a wtedy kwoty wpływają na Madzię. To jest prawdziwy dramat tych rodziców i tej dziewczynki. A ludzi dobrej woli w Limanowej i okolicach nie brakuje!,co pokazały ostatnie przykłady akcji zbierania funduszy dla podopiecznych np.Marcinka Sporka. Ludzie pomóżmy i Madzi!!!
Ostatnio stało się to modne,że wchodzisz na posta z zakresu np.nauki jazdy,a komentarze są np.o polityce. Proponuje utworzyć osobny rozdział dla wymieniających poglądy (niejednokrotnie niestosowne). I wtedy jeśli dojdzie do sprzeczki,wyzywamy się na pojedynek i przenosimy swoje zmagania(odezwy)do 'specjalnego'forum,nie narażając innych na 'niesmaczne'komentarze.Pozdrawiam zdrowy rozsądek.
Odpowiedzi na forum: 7
WięcejKtoś się wyżalił na forum i robi się duże hallo. Na kręgielni jest gość,który wszystkich niezależnie od wieku i ich uprzejmości traktuje jak "z buta". Jeśli się ktoś nie nadaje do kontaktów interpersonalnych to niech mu ZNAJDĄ pracę w innym dziale(to do DyrPlywalni).
Najprostsze skrzyzowanie jakim jest na calym swiecie "rondo",jest dla sadeczan nie do opanowania. Cale szczescie ze wylaczyli swiatla na "rondach" w saczu, moze w koncu sie naucza jezdzic,a kultury-niestety,to sie wynosi z domu...,a nie z jazdy.
Trudno wybrać odpowiednią szkołę jazdy, a zwłaszcza tu w Limanowej. W większości jest "miła"atmosfera,ale nie o to chodzi.Każdy chciałby profesjonalnego podejścia do sprawy,by móc zdać egzamin,a koszty każdego powtórnego zdawania są wysokie ,i stąd mobilizacja zdania za pierwszym razem. Piszecie o jazdach po Sączu,bo tam są egzaminy,a co z Limanową?Nie jedna "L"błednie naucza kursantow poruszania się po tak małym miasteczku,a co z resztą??? Chcąc wybrać szkołe,sugerujcie się nie miłą atmosferą (choc ona też jest wskazana,jak najbardziej!),ale tym jak radza sobie ekskursanci takiej szkoły,czy naprawde nawet w ekstremalnej sytuacji,poradziliby sobie na drodze,tak jak winien ich nauczyc instruktor, bo powinien nie tylko przygotować do egzaminu(co robi wiekszosc-żenada!!!),ale przedewszystkim nauczyc zastosowania przepisów w praktyce,poparte DOŚWIADCZENIEM a nie tylko teoria. Wszystkim przed którymi otwiera sie rozdział początków jazdy życze "szerokiej drogi"i nie bójcie sie zadawać pytań instruktorom,nawet tych najbanalniejszych, to oni są dla Was,a nie Wy dla Nich. Zawsze szkoda Waszego czasu i pieniędzy na "braki wiedzy szkoleniowca"pamietajcie prawo jazdy to papierek,ale na caly Świat,a nie tylko na Limanową,Sącz itp. Pozdrawiam