@Hiena Pisałeś wyżej do kogoś by ci podać przykład przedsiębiorców, którzy mogą na tym skorzystać, ja podałem. No to "słońce Peru, fontanno mądrości" bardziej obrazowo. Mechanik który w swoim garażu naprawia auta, prowadzi firmę i nie zatrudnia pracowników i ma średni przychód 5000 zł miesięcznie skorzysta z tego małego ZUSu jak będzie chciał czy nie? Krawcowa która u siebie w domu szyje coś na zamówienie, skraca, przerabia i ma średni przychód 4500 zł miesięcznie skorzysta jak będzie chciała na małym ZUSie czy nie? Tam do przychodu można wliczać tylko wykonanie usługi. Tłumacz który u siebie w mieszkaniu tłumaczy ludziom jakieś teksty dokumenty i ma średni przychód 5500 zł miesięcznie skorzysta czy nie? To jest dobry przykład, bo generalnie oprócz ZUSu i podatków, koszty są znikome, bo jedynie prąd do komputera oraz papier do wydruku, nawet ogłoszenia można mieć za darmo w internecie. Na pewno takiemu przedsiębiorcy nie zostanie parę stówek na życie przy takim przychodzie po odjęciu kosztów. A ty sugerowałeś w pierwszym swym komentarzu, że przy przychodzie poniżej 63000 zł po odjęciu kosztów może jedynie zostać parę stówek na życie i podawałeś przykład jakiegoś kubka, który się kupuję za 10 zł, a sprzedaję w sklepie za 12 zł. W handlu stacjonarnym przy przychodzie rocznym 63000 zł zostaje parę stówek na życie, ale nie każdy przedsiebiorca to handlowiec. Byłem kiedyś u radcy prawnego którzy przyjmował u siebie w mieszkaniu, u lekarki też, oni też byli przedsiębiorcami, oprócz ZUSu, podatków i prądu jakie oni mieli koszty w swej działalności? Jak ktoś taki nie przekroczył w tamtym roku przychodu 63000 rocznie to jak będzie chciał skorzysta z małego ZUSu czy nie? Nawet w handlu myślę, niektórzy się załapią, bo są tacy co sprowadzają z Chin jakieś pierdoły kupowane tam za grosze czy parę złotych, które im przysyłają paczkami, a sprzedają potem na allegro nawet z przebitką 1000%. A niektórzy wolą z domu zarobić ta 2000-2500 zł tak zamiast iść do pracy. Już nie mówiąc, że są miejscowości, gdzie można jakiś lokal wynająć za 500 zł miesięcznie i tam naprawiać zegarki, robić ksero czy dorabiać klucze lub w lecie parę miesięcy sprzedawać lody z maszyny, gdzie koszt wytworzenia jednego loda to niecała złotówka, a sprzedają takie lody po 3-4 zł i nie przekroczyć tego przychodu 63000 zł rocznie. No ale ty jesteś widzę wyrocznia i wszystko wiesz, a jak ktoś ma inne zdanie to bredzi i nic nie wie. Tak nikt z tego nie skorzysta i w ogóle oszustwo hehe...

34607szczawa Fakt mało kto wiedział, że z ulgi można korzystać 36 m-cy. Ale nie w ogóle jak sugerujesz tylko 36 miesięcy na każde 60 miesięcy, czyli w ciągu 5 lat 3 lata będzie można być na pomniejszonym ZUSie, a 2 lata trzeba będzie być na normalnym. Chodzi właśnie o to by wyszła jakaś tam emerytura, bo piszesz, że "nikt też nie powiedział że płacąc mały Zus dostajesz małą emeryturę bo składki dokładnie o 50 % pomniejszają twoją emeryture", ale przecież to logiczne, że jak mniejsze składki to mniejsza emerytura i akurat była o tym mowa, gdy były prace nad tym. Ale nie sądzę by to była emerytura mniejsza o 50%. Najniższa emerytura to teraz chyba 1100 zł, mój ojciec ma 2 lata do emerytury i od 30 lat prowadzi firmę opłaca ten najniższy ZUS od siebie, a ogólnie ma przepracowane 40 lat. Prognoza jego emerytury to w tym momencie 1450 zł. A żeby uzyskać prawo do najniższej emerytury 1100 zł to trzeba mieć przepracowane 20 lub 25 lat, zależy czy kobieta czy mężczyzna. Więc na tym przykładzie raczej nie wychodzi by wyszła emerytura 50% niższa na małym ZUSie. Bo wątpię, że wyjdzie drugie tyle emerytury niż minimalna, gdyby się opłacało ten pełny ZUS minimalny. A nawet jakby ktoś opłacał mały ZUS 25 lat (jakby się tak dało, ale tak nie będzie, bo jak pisałem tylko 3 lata na każde 5 będzie można) to prawo do minimalnej będzie przysługiwać. Piszesz też, że "nikt też nie powiedział że znizka nie dotyczy ubezpieczenia zdrowotnego a jedynie społecznego (chorobowe rentowe ) a przez co obniżka nie będzie o 50 % o około 30 %." Jak tak piszesz to widzę, że się mało orientujesz, składkę na ubezpieczenie zdrowotne to się praktycznie zawsze płaci pełną. Nawet ci co zakładają firmy pierwszy raz to mają zdrowotną pełną, a obniżone są tylko te na społeczne. Nawet jak przedsiębiorca jest na zwolnieniu lekarskim czy świadczeniu rehabilitacyjny to i tak musi co miesiąc płacić do ZUS pełną składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Tylko składek na społeczne się wtedy nie płaci. Nawet jak ktoś jak przedsiębiorca zatrudnił się u kogoś na etat, albo był zatrudniony na etat i założył firmę to wtedy tylko jedna strona płaci składki na ubezpieczenia społeczne, ale na zdrowotną płaci jedna i druga strona pełne. Jedynie renciści, emeryci i osoby z niepełnosprawnościami mogą mieć obniżone składki zdrowotne i to też tylko w określonych sytuacjach. Pełną składkę na ubezpieczenie zdrowotne płaci się praktycznie zawsze. I to jest wiedza powszechnie znana, generalnie myślałem, że każdy w miarę rozgarnięty przedsiębiorca o tym wie. Ja nie jestem, a wiem, bo mam przedsiębiorców w rodzinie. Nie wiem ile ten maly ZUS będzie wynosił, ale obiło mi się o uszy jak Morawiecki mówił, że składki się będą zaczynały od niecałych 700 zł miesięcznie.

Hiena a dlaczego niby oszustwo, przecież od początku było wiadomo, że to nie dla wszystkich przedsiębiorców tylko tych co mało zarabiają. Jak Ty się nie łapiesz to oszustwo od razu? I nie każdy wynajmuje lokal. Np. sklep internetowy możesz mieć w domu, mechanik może naprawiać u siebie w garażu, można sprzedawać coś po placach, ktoś kto sprzedaję obwarzanki na ulicy nic nie wynajmuje, taksówkarz nic nie wynajmuje etc. Ktoś na tym skorzysta, według szacunków jakieś 175 tyś. firm. Zresztą też chodzi o to w tym, aby wyciągnąć z szarej strefy. Lepsze to niż nic. Nie mogą też wszystkim obniżyć, bo ZuS padnie i tak państwo do niego dopłaca jakieś 45 mld rocznie, może teraz w tym roku wyjdzie 35. Z OFE już się nie da znów wyciągnąć ponad 150 mld jak to zrobiła PO by ratować ZUS.