Szczególny problem nieśmiałości dotyczy naszych czasów. Coraz mniej poświęca się uwagi prawdziwym relacjom, na rzecz portali społecznościowych i relacji on-line, które przecież nijak mają się do tych prawdziwych... gdzie mowa werbalna, mimika i chociażby kontakt wzrokowy? Ludzie zamiast ćwiczyć umiejętności społeczne, wolą załatwiać wszystko on-line - stąd coraz większy problem izolowania się. To bardzo przykre. Dlatego zawsze powtarzam, że należy jak najwięcej wychodzić z domu, żeby poznać to prawdziwe życie, prawdziwe relacje. Wtedy nieśmiałość przestaje być tak straszna, można łatwiej ją przezwyciężyć.