'filikor' powinnieneś iść do Pani Sołtys i jej podziękować, że chce coś zrobić dla ludzi na wsi, że walczy w Urzędzie o dofinansowania, że traci swój czas na rzecz harytatywnej pracy bo chce żeby dzieci coś miały, organizuje festyny, zabawy dla dzieci, założyła swietlice dla dzieci, jest boisko, nowa droga itp - samo to nie przyszło, więc ma ci jeszcze chodzić za piłką - źal mi Ciebie i Twojego organiczonego myślenia.

Witam, jestem mieszkańcem i parafianinem w Skrzydlnej. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że wreszcie ludzie wzięli sprawy w własne ręce i nadali tempa sprawie, świadczy to o nich samych - mają pełne prawa do Tego - kościół budowali oni oraz ich rodzice i teraz walczą o swoje, o to co zbudowali wspólnymi siłami, a pewnie za niedługo runie bo pieniądze idą w kieszeń księdza i jego bandy. Parafia posiada swój kamieniołom, gdzie przychody są w milionach, a kościół się sypie (stary/nowy) ksiądz myślał, że znalazł sobie kurę znoszącą złote jajka i będzie sobie żyć długo i szczęśliwie, jednakże parafianie nie są głupi(może mu się tak wydawał podczas kazań- sam miałem takie odczucia, że mówił jak do debili którzy przyjechali na koniach do kościoła i siano im z butów wystaje) no ale się przejechał. To jest dla mnie absurd - rade parafialną powołał sobie sam i w jej skład wchodzą osoby, które są za nim bo im płaci - żenada -jednakże osób za jego odwołaniem jest ponad 90% i są to osoby mądre, wykształcone, znaczące/robiące coś dobrego na rzecz wsi, zapewniające zatrudnienie, robiące coś żeby było lepiej. Więc tym bardziej śmieszy mnie fakt tych osób, że tak zawzięcie walczą z całą wsią - bo nie wygrają, a niestety żyjemy na wsi więc opinie będą miały jakie sobie wypracowały na niekorzyść Parafii, Kościoła jak i ludzi... Sam fakt, że ksiądz miał oddzwonić do reportera czego nie zrobił, nawet nie odbierał telefonów o czymś świadczy. Reasumując Parafianie budowali kościół, a jakiś ksiądz go niszczy i okrada, popieram ludzi którzy walczą o swoje, nie dadzą się okradać. Pozdrawiam