Nasz świat bez wadZnów sypie w oczy piachZły czas dla mas,I w sercach ludzi strachA tchórz, co ruszKolana przed nim gnie...Ty nie proś o litość!Ty nie poniżaj się!Gdy dzicz rwie smyczPrzewala się przez próg,Gdy życie twych bliskichNa szali złoży wróg.Stań znów bez słówNie skamlaj, nie roń łzyLecz rzuć się do gardłaI wbij mu w gardło kłyChoć wszystko przemijaI zmienia się ten światMy wciąż prawem wilkaŻyjemy od lat...

Chcesz pokoju zacznij się zbroić... Ciekawe czy w Limanowej mamy obronę cywilną? Jedynie straż pożarna i WOT to są służby które mogą w razie katastrofy nam pomóc.

Wszystko do czasu aż taki wotowiec przyjdzie pomagać, zrezygnuje z weekendu z dziećmi żeby się pojawić i pomagać takim narzekającym...