edinyah
Wpisy na forum: 3
"Czyli ile środków dezynfekcyjnych - i w jakiej formie - warto mieć przy sobie na górskim szlaku? Planuję dłuższą wycieczkę do Szklarskiej. I niestety, ale wygląda na to że o coronie nie można zapominać. I lepiej dezynfekować ręce jak najczęściej, wręcz po każdym kontakcie z czymkolwiek. Lepiej zabrać płyn, żel, piankę, a może jeszcze coś innego? Jeśli chodzi o ""wydajność"" mydła, to wiadomo że piana jest najlepsza. Z danych na https://pl.elis.com/pl/urzadzenia-higieniczne wynika to jednoznacznie. Ale przecież nie zabiorę takiego dozownika ze spieniaczem w teren!"
PS Popatrzcie choćby na https://www.berendsen.pl/nasze-rozwiazania/odziez-robocza/odziez-gastronomiczna/ - nawet dostawcy wyposażenia dla pracowników restauracji nie uwzględniali rękawiczek w swoich kompletach. Wystarczy rzucić okiem na przykładowe zdjęcia - choć może coś się zmieniło, bo fotki wcale nie muszą być nowe.
Jak myślicie, na ile zmienią się różne normy sanitarne, jak już za te x-miesięcy - oby! - wszystko się skończy? W niektórych branżach stosunek do higieny był wcześniej dość lekki. Na przykład w gastronomii - widział ktoś, żeby w restauracjach kucharze i reszta zakładali rękawiczki? Ja nie. A na pewno by nie zaszkodziło, pod warunkiem że zmieniałoby się odpowiednio często. Albo dezynfekowało po każdym odejściu ze stanowiska czy coś.