eli8
Komentarze do artykułów: 4
WięcejJa również rodziłam w roku 2000.Trafiłam do szpitala 2 dni po planowanym terminie,urodziłam 16 dni po terminie.Przez 14 dni pobytu w szpitalu tylko raz zrobiono mi USG-robił go właśnie doktor Pieniążek.To on zdecydował o podaniu kroplówki z tzw'przyspieszeniem' ale o cesarce mowy nie było.Nie wiem jakim cudem mój syn jest całkiem zdrowy,bo po porodzie nie było wesoło. Mimo wszystko jestem wdzięczna doktorowi,że zrobił mi usg i zdecydował to co zdecydował,bo ówczesna pani ordynator nie bardzo się na to USG godziła.Poniekąd jego upór uratował mi dziecko. Tylko dlaczego lekarze Limanowskiego szpitala tak bardzo bronią się przed 'cesarką'? Wiem,że to poważny zabieg,ale nie można czekać do ostatniej chwili! Czasy gdy obowiązywała naturalna selekcja już dawno minęły. Jestem matką jedynaka,bo niestety moje doświadczenie z porodem skutecznie wybiło mi z głowy kolejną ciążę :(
Widziałam niestety ten pożar,choć z daleka.Straż jechała również od strony Męciny a droga nie była odśnieżona,bo nikt tamtędy nie jeździ samochodami.Nie ważne jest jak ta rodzina żyła do tej pory,teraz stracili wszystko,może to da im do myślenia.Prócz pieniędzy na pewno będą potrzebowali wszystkiego innego jak np.ubrania,jedzenie,podstawowe rzeczy.Każda pomoc się liczy i nie ma sensu oceniać tego jak ktoś żył.Jeśli ktoś nie chce,niech nie pomaga ale i nie dodaje głupich komentarzy,bo tym tylko pokazuje swój 'wspaniały' charakter.
Bus ma miejsca siedzące i nie powinien brać więcej osób niż ma tych miejsc.Nie osobówka,ale w razie wypadku takie samo zagrożenie!