gruszka
Wpisy na forum: 104
Witam, orientuje się ktoś czym można dostać się w niedzielę z Limanowej do Łukowicy w godzinach rannych lub przedpołudniowych? I czy w ogóle jakieś busy w niedzielę jeżdżą na tej trasie?
A czy trzeba się wcześniej umawiać?
Polecam salon, który znajduje się na tej samej ulicy, co poczta, tylko po drugiej stronie. Panie są bardzo kompetentne, miłe i niedrogie:)
http://www.studioproste.pl/ Polecam pana Michała Ziębę. Robi wspaniałe zdjęcia, bez kiczowatych podstawianych sarenek itd.:)
Ludzie, umiecie czytać? Czy autorka posta pyta o opinię na temat klubu? NIE. To może nie zaśmiecajcie forum niepotrzebnie.
Rzeczywiście, ankieta bardzo krótka i sympatyczna, a przede wszystkim dobrze przygotowana, bo uwzględnia wiele wariantów odpowiedzi, np. typu "nie wiem" i "nie mam zdania":)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/grozny-zderzenie-na-drodze-jechali-na-mature,1,5124835,region-wiadomosc.html
W czym? A co to jest?
Ja płaciłam 50 zł. Uważam, że to świetna cena, jeśli chodzi o tego lekarza:) Polecam!
Ja polecam ogólnie wycieczki po Beskidzie Wyspowym. Niedługo rusza kolejna edycja programu "Odkrywamy Beskid Wyspowy", który polega na grupowym chodzeniu po górach:) Co tydzień lub dwa wychodzi się razem z innymi na jedną górę, na miejscu jest ognisko lub inne atrakcje:0 Gorąco polecam - rekreacja + poznawanie nowych ludzi:) Więcej na http://www.odkryjbeskidwyspowy.pl
Eeee tam wymagająca. Ze "starego" Orkana zostało tylko gadanie, legendy:) Teraz to szkoła jak szkoła, nic szczególnego. Prawdziwy klimat tworzą uczniowie, ale od paru lat to już nie jest to samo:/
A ja przestałam wierzyć w Boga. Zawdzięczam to księżom. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, bo wciąż mam wątpliwości i chcę wierzyć, że Bóg istnieje. Ale mam dość bredni na kazaniach, ciągłego zmieniania przepisów przez zwierzchników Kościoła i tej obłudy nie tylko księży, ale i polskich "katolików" (nie chcę generalizować), którzy w imię Boga załatwiają interesy polityczne, finansowe i manipulują biednymi głupimi owieczkami jak im pasuje. Wystarczy poczytać trochę Pisma Świętego + historii Kościoła i człowiekowi rzygać się chce, jak można być tak podłym, jak niektórzy przedstawiciele naszej religii, którzy mają nosy zadarte do samego nieba a świeckich traktują jak g... Każdy ma swoje odczucia, ale ja mam wrażenie, że to zwykła ściema, że niezły biznes się kręci kosztem naiwnych, którzy po prostu chcieliby mieć jakiegoś boga. Przecież każdy może sobie boga wymyślić.
ja także popieram gueene.
Najwyższy czas zmądrzeć i nie tracić czasu i pieniędzy na ślub kościelny, bo przepisy, które zwierzchnicy Kościoła zmieniają kiedy i jak im się zachce, nie mają zbyt wiele wspólnego z tym, co nakazuje Bóg. Zresztą każdy może interpretować Pismo Święte tak, jak mu to pasuje, więc księża wykorzystują to jak mogą. Każdy sposób jest dobry, żeby zarobić trochę kasy:D
http://www.krakow.dominikanie.pl/weekendowe.html Proszę bardzo. U Dominikanów w Krk można odbyć kurs w dwa dni i to wieczorami. Na kwiecień nie ma już miejsc, ale następny kurs jest pod koniec maja. Koszt to 75 zeta od osoby. Dwa wieczory i masz po sprawie:)
Popieram Bellę519 i podejrzewam, że miała na myśli to, że taki kurs powinny przygotowywać i przeprowadzać osoby świeckie, co nie wyklucza przecież ich związania z Kościołem, czyli ich przynależności do tej wspólnoty z racji wiary.
A i owszem:) Wszystkim życzę, żeby byli tak szczęśliwi:) Tylko co to ma do rzeczy?
Nie, ja własnie księżom nie wierzę, bo potrafią gadać niezłe bzdury, dlatego popieram Twój stosunek do tej sprawy. Chociaż nie można mnie już chyba zaliczyć co młodego pokolenia, to gdybym drugi raz miała wychodzić za mąż, na pewno starałabym się ominąć ten kościelny cyrk, który wszyscy wiemy po co tak naprawdę jest. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się to załatwić bez konieczności chodzenia na te dziwne wykłady:D
Mieszkanieclwa, weź po prostu cywilny a nie kościelny czy konkordatowy i będziesz mieć spokój z takimi pierdołami, nikt Ci nie będzie nad uchem miętolił, żeś jest niepoważny czy cuś. Poza tym podejrzewam, że wyjdzie Ci to taniej. Ja bym tak zrobiła, gdybym jeszcze raz miała wychodzić za mąż.
Lynx, na przykład to, że "mąż w małżeństwie ma swoje prawa a kobieta powinna być mu posłuszna". Tak, wiem, trudno to naukowo obalić, ale z takim stereotypem niestety zgadza się wiele ludzi, dlatego tak trudno egzekwować kary np. za przemoc domową. Kolejny mit to skuteczność kalendarzyka jako metody planowania ciąży. To akurat już dawno dawno zostało obalone. Owszem, są jeszcze inne metody, które w połączeniu mają całkiem dobrą skuteczność, ale nie wszyscy mogą je stosować i mają też swoje skutki uboczne. Jeśli chodzi o książki, które polecam, to z pewnością będą to: - Badura - Madej W. (red.): Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej - R. J. Sternberg: Wprowadzenie do psychologii - W. Andrukowicz: Jaka kultura? Jaki dyskurs?: sfera publiczna a spory o edukację, pedagogikę i zarządzanie - książki E. Woydyłło np. "Sekrety kobiet".