grysek
Komentarze do artykułów: 39
Więcejd6nonac, tak bo od wypisywania mandatów za parkowanie jest policja opłacana z naszych podatków, a nie osoby trzecie ani tym bardziej gościu w dresach. Rozumiem, że uważacie, że zaparkowanie pod zakazem to większe przestępstwo niż skopanie komuś samochodu. Skoro piszecie, że ten kierowca parkuje tak nie pierwszy raz to w takim razie gdzie jest policja i straż miejska? Dają takie przyzwolenie to kierowcy tak robią. Dostałby dwa razy mandat to by nie parkował i już.
lolobolo, ja rozumiem, że Ty jesteś zwolennikiem przechodzenia całego miasta wzdłuż i w szerz nawet jak masz do załatwienia sprawę na 5 minut. A może po prostu nie jeździsz samochodem i nie wiesz jak to jest? W Limanowej w południowych godzinach to nawet na płatnych parkingach nie raz nie ma miejsca. Nawet jeśli na zakazie ale zaparkował to zaparkował nikomu krzywdy tym nie zrobił, a koleś który niszczy samochody powinien zapracować i zapłacić za ich naprawę z własnej kieszeni to by była najlepsza kara.
'w rejonie Rynku jest dużo dla nich oznakowanych przejść, korzystajmy z nich bo jest to gwarantem naszego bezpieczeństwa' Co za bzdura. Wciskają ludziom takie głupoty a potem pieszym się wydaje się, że jak są na pasach to już nic im nie może zagrozić. Potem są w efekty w postaci artykułów o potrąceniach na przejściach a całkiem niedawno przecież był wypadek śmiertelny na pasach przed kościołem. Jak ludzie przechodzą nie na pasach to się rozglądają czy coś nie jedzie, w przeciwnym wypadku idą przed siebie i na nic nie patrzą. Nigdzie nie istnieje coś takiego jak 'gwarancja bezpieczeństwa'.
Odpowiedzi na forum: 6
Więcej@flash ja też uważam, że pierwszeństwo ma ten jadący od strony ul Piłsudskiego i napisałem o tym w pierwszym poście. Nie zadawałbym tego pytania gdyby nie fakt, że zostałem tam całkiem niedawno strąbiony . Inna sprawa to fakt, że nie ma znaku A-7 (ustąp pierwszeństwa) na pasie do skrętu w prawo. Może to powoduje, ze kierowcy mają wrażenie że trzeba im ustąpić. W przypadku większości podobnych skrzyżowań jest ustawiony taki znak przed pasem do włączania.
Załóżmy hipotetyczną sytuację, że jadę ulicą Piłsudskiego i chcę jechać prosto na ulicę Kopernika w związku z tym zatrzymuję się na stopie i przepuszczam wszystkich jadących prosto lub w lewo z ulicy Jana Pawła II. Jeśli mam wolne to przecinam i jadę sobie prosto. Co teraz jeśli ktoś z JPII skręcił w prawo? Wg. mnie sprawa jest prosta kończy się mu pas i musi mi ustąpić żeby go zmienić, natomiast spotkałem się z osobami, które uważają że skoro nie ma znaku ustąp pierwszeństwa na pasie do prawoskrętu z JPII to oni mają pierwszeństwo bo jadą na skrzyżowaniu w prawo a ja prosto i muszę im ustąpić. To jak to z tym w końcu jest? Dla ułatwienia wrzucam link do google street view: https://www.google.pl/maps/@49.7097942,20.4233907,3a,75y,152.49h,66.59t/data=!3m4!1e1!3m2!1srXXrwYa6hYKavhYo596dJQ!2e0
takie cos w necie znalazłem http://jacek.migdal.mp.pl