Myślę, że wielu z Was ma przed soba całą przyszłość, a może planuje karierę swoim dzieciom? Nic prostszego: semianrium, święcenia, posługa kapłańska i kasa leci. Nic nie trzeba robić, ludzie płacą za posługi. Żyć, nie umierać. Jestem ciekawa, ile ostatnio daliście na tacę, ile wrzuciliście do puszki podczs kwesty, na budowę koscioła, itp. Zgadzam się z opinią Westa: ten liczy tacę, który nic nie daje. Gdyby opodatkowali w Polsce katolików, tak jak to ma miejsce na Zachodzie, wielu z Was wyparłoby się przynależności do Kościoła. Jestem tego pewna. Nie twierdzę, że wśród przedstawicieli kleru, nie ma takich, którzy popełniają błędy, ale to tak jak my zwykli ludzie. Przestańmy ich piętnować, bo nasze dzieci, słuchając naszych wypowiedzi, naprawdę nie wiedzą, co znaczy wierzyć, po co chodzić do Kościoła. Mało kto im o tym mówi, bo ciągle dyskutuje się tylko o pieniądzach, pedofilii i innych, często wyssanych z palca 'skandali' z udziałem duchownych.

Zastanawiam się, skąd w Was tyle nienawiści. Czy wszyscy piszący na tym forum doznali krzywdy od Romów? W każdym środowisku są 'czarne owce'. Ja wiem, że panuje stereotyp Cygana - brudasa, nieroba, ostatnio bandziora, ale wiem też, że wśród nich są porządni i uczciwi ludzie. Na wszystko patrzycie przez pryzmat kasy: nieważne czy oceniacie 'moresa', czy biskupa. Kto, w takim razie jest dla Was jakimkolwiek autorytetem? Kto lub co? Bardziej 'co'! KASA, i przysłowiowa fura. Nikt nie psioczy jak chuligani, niekoniecznie romscy zaśmiecają limanowskie ulice. Po nich służby powinny posprzątać, ale jak konie ciągnące cygańskie tabory 'nafajdały',ooooo... to jest niedopuszczalne, dowalić im. Załóżcie getta, pozamykajcie Cyganów, a najlepiej, to tak jak kiedyś Żydów, wyślijcie ich w siną dal... tylko gdzie do Indii, Rumunii, bo na pewno nie do Izraela. I wtedy w Polsce, a szczególnie w Limanowej będzie pięknie, czyściutko, dostatnio. Ach, jak pięknie!