TOP to nie przesada. Przewodniczący Rady do tej pory nie załatwił żadnych broszur z przepisami dla radnym. Wychodzi taka masa nowych przepisów że etatowi urzędnicy nie dają sobie z tym rady, ten o działalności gospodarczej jest stary ale mówię ogólie. O ile wiem jego poprzednicy w każdym roku kalendarzowym zamawiali dla radnych broszury czy kalendarze z nowelizacją przepisów. Na początku kadencji jest to niezbędne. Przewodniczący jak i obaj radni są pierwszą kadencję z tym że ten pierwszy jest jak widać odpowiednio sterowany, a ci drudzy na pewno nie są głupcami i nie wiemy dokładnie o co tu chodzi. Będziemy śledzić sprawę na pewno coś się wykluje, bo daję głowę że to nie tylko to co podaje przewodniczący, coś tu mocno śmierdzi, zobaczymy.

To dziwne. Jeżeli faktycznie się tak stanie to w następnej kolejności do odwołania są burmistrz, prawnicy, sekretarz a szczególnie Przewodniczący Rady Miasta. Widać wyraźny brak informacji dla radnych przez urzędników którzy powinni mieć dobrą wiedzę prawa samorządowego i przekazać ją radnym, choć jej brak nie usprawiedliwia radnych. Jest wiele pytań, dlaczego przewodniczący zwrócił się do burmistrza z zapytaniem o działalność gospodarczą radnych w ostatnim dniu skoro taką wiedzę powinien posiadać wcześniej, dlaczego informację od burmistrza otrzymał dopiero 2 marca skoro spotykają się na co dzień, szybko się obaj porozumieli co do ustalenia wynagrodzenia burmistrza w wysokości Prezydenta Miasta Krakowa. Przewodniczący podając nazwiska radnych zapomniał dodać że obaj radni są z innej opcji politycznej niż on z burmistrzem, a radny Dulęba jest wielką konkurencją burmistrza w działalności gospodarczej na terenie miasta.

Burmistrz nie przyjął zaproszenia i nie spuści z tonu. Przecież zarabia tylko 1 tyś.zł. mniej od Prezydenta Krakowa Majchrowskiego który zarządza milionowym miastem, ale tam jest wiele figur, w Mszanie tylko jedna.