jasia
Komentarze do artykułów: 1
WięcejGratuluję już dokonanych osiągnięć Grześkowi. Podziwiam Go za muzyczną konsekwencję i upór - choć powinien te cechy stosować też w innych dziedzinach. Co zaś do obecnej drogi, to znalazł tym razem usadowionych, mocnych sponsorów określonej narodowości. Stąd udziwniona nazwa zespołu i dużo szumu. Grzesiek miał w przeszłości lepsze twory i pomysły muzyczne ale nie znalazł poparcia. Ostatnie - mimo dojrzałości technicznej - do osiągnięć zaliczyć nie można. Do tego źle dobrany utwór do Sopotu i nie udany występ (częściowo tylko usprawiedliwiony tremą). To może droga do chwilowych pieniędzy ale daleka do trwałego sukcesu. Potwierdzili to również głosujący i dlatego skończyło się tylko na nadziejach ale bez sopockich sukcesów. Wokalista musi jeszcze się dużo uczyć solfeżowo, emisyjnie, grafomańsko, bo inaczej zniknie jak kometa. Clipy są wręcz mierne technicznie, niechlujne zdjęciowo i źle kadrowane. To jakiś niedouczony amator z domową kamerą. Znam wielu amatorów, którzy tworzą o kilka poziomów wyżej takiego badziewia. Dodatek w postaci rozebranej do pasa dziewczyny, z piegami na brzuchu i przysłaniającej biust, nie poprawią oglądalności. Nie piszę tego by opluwać bezzasadnie ale by Grzesiek (któremu sekunduję) wyciągnął prawidłowe wnioski i osiągnął niebotyczny sukces, do którego trochę krętą drogą ale konsekwentnie dąży. Pana Wieśka podziwiam za spokój i jednak wspomaganie działań syna i życzę dużo zdrowia. Powodzenia