Chcą zadowolić ludzi i to się im udaje bo ludzie już sami nie potrafią myśleć. Dlaczego co roku 2 raz nie jest wszystko zamykane, ograniczanie? Przecież bardzo dużo ludzi umiera nie tyle na grypę bo wirus sam w sobie nie jest śmiertelny tylko na powikłania po niewyleczonej grypie. Przychodnie zamknięte bo lekarze i pielęgniarki boją się wirusa, ale po mieście, sklepach łażą, spotykają się z innymi i wtedy wirusa nie ma. Do czego mają prowadzić te ograniczenia? Chyba jedynie do zniewolenia człowieka. Co ma powiedzieć matka, która chce zrobic zakupy a wychowuje male dziecko i nie ma co z kim zostawić? Ma stać pod sklepem z płaczącym dzieckiem/dziećmi i marznąć by zrobić zakupy czy zrezygnować z nich i przybierać z głodu? Tak samo jest z godzinami dla seniorów. Czy to matka z dzieckiem, czy osoba poniżej 60 r.ż. nie moze wejść do sklepu i zrobić zakupów bo brakło jarzyn, jakiegoś produktu do obiadu, mleka albo kupic leku, który jest potrzebny na już, np. by zbić gorączkę, bo przecież od 10 do 12 zakupy mogą robić tylko seniorzy po 60 r.ż. a sklepy w tych godzinach świecą pustkami. Seniorzy owszem robią zakupy cały dzień tylko omijają godziny 10-12.