kasw
Komentarze do artykułów: 2
WięcejRodzina mieszka w Kasinie, więc w Mszanie znana zapewne nie jest. Nic też nie wiem o żadnych wysoko postawionych krewnych, tutaj niechęć odpowiednich służb do jakichkolwiek działań jest wystarczająca:( Z drugiej strony po ostatniej rozmowie ze znajomym prawnikiem dowiedziałam się, iż prawie każda domowa patologia jest dla dziecka lepsza, niż to co dzieje się w pogotowiach opiekuńczych i domach dziecka, przynajmniej tych krakowskich (np. gwałty). Niestety, coraz mniej wierzę, że jest z tej sytuacji jakieś dobre dla dzieci wyjście:(
Niestety, znam tą rodzinę i to nie był pojedynczy wypadek, lecz codzienność, wtedy gdy dostawali pieniądze z zasiłku. Rodzina ma kuratora, który wcześniej umawia się na wizyty, bo jeszcze trafiłby na pijanych rodziców i musiał coś z tym zrobić. A tak kasa jest, a problemów nie widzimy... Podobnie sytuacja wygląda w przypadku policji; po poprzednich telefonach zjawiali się po kilku godzinach, gdy rodzice trochę wytrzeźwieli lub zaprowadzili dzieci do babci - przecież policja też chce mieć święty spokój. Mam nadzieję, że tym razem coś się zmieni, choć fakt, że rodziców nie zatrzymali jest dla mnie zadziwiający. Oczywiście dom dziecka nie jest dobrym wyjściem lecz pomiędzy życiem dzieci w tak głębokiej patologii a odebraniem ich rodzicom powinna być droga pośrednia, szansa na leczenie. Oby rodzicom zaczęło bardziej zależeć na dzieciach niż na piciu, bo do tej pory było dokładnie odwrotnie.