To przykre że osoba z kwalifikacjami z perspektywami i wizją na zmianę formacji PSP na lepsze została tak perfidnie potraktowana. Okazuje się że obłuda pokonała uczciwość i prawdę. Widocznie żyjemy w czasach zakłamania i wirtualnej rzeczywistości, która za nic ma wartości i zasady współżycia społecznego. Stanowiska obejmują osoby bez właściwego przygotowania mowa tu o obecnym MKW PSP, który ukończył studia pedagogiczne z tytułem mgr. Wygląda to tak jakby lekarz leczył pacjentów po studiach wychowania przedszkolnego. Po co w takim razie jest SGSP i dlaczego od Naczelników i Dowódców JRG wymaga się inżyniera pożarnictwa a osoby po studiach "włókiennictwa" obejmują stanowiska Komendanta Wojewódzkiego ? Totalny absurd na który władza rządząca daje aprobatę. Aby cokolwiek zmienić i usprawnić potrzebni są ludzie z pasją, ludzie którzy chcą coś zrobić pożytecznego a nie tylko być i piastować stanowisko. Widocznie Komendant Sejmej był niewygodny dla Panów 01 i 03 i chciał więcej i wymagał więcej stąd też utrata zaufania i zarzuty narzucania swojego stylu zarządzania jednostką organizacyjną. Z tego co wiem to przez ostatni cały rok miał pod górkę. A wzmożone działania obu Komendantów nasiliły się z chwilą gdy na forach internetowych wskazywano go jako osobę, która ma zająć miejsce Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego S. Nowaka. Postawione wotum nieufności przez związek zawodowy SOLIDARNOŚĆ przeciwko Nowakowi spotęgowało działania Komendanta Nowaka w kierunku P. Sejmej który jest identyfikowany z SOLIDARNOŚCIĄ przez co popadł w niełaskę. Obawy przed utratą stanowiska skłoniły Pana S.Nowaka do intensywnych działań przeciwko P.Sejmej czego efektem mamy obecny finał. Z tego co wiem Pan Nowak i Pan Bębenek mają jeszcze zarzuty prokuratorskie, które się toczą więc jeszcze może być ciekawie...

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka !!!

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka !!! nadbryg. Stanisław Nowak odwołany ze stanowiska Małopolskiego Komendanta wojewódzkiego

Na szczęście żaden "yyy" ani pseudo "rzeczoznawca" nie będzie podejmował decyzji w sprawie Komendanta Sejmeja. Podobno miał być odwołany z dniem 8 lutego ale najwidoczniej Komendant Główny PSP ma powody żeby tej decyzji nie podejmować. Być może jest coś jeszcze innego, co pchnęło Komendanta Woj. do napisania wniosku o odwołanie, bo może sam ma coś na sumieniu ??? Czas pokaże...

Jasne, że mieli z nim pod górkę bo walczył o poprawę warunków pracy i o zwykłych strażaków, a ci którzy nie potrafili zrozumieć dyscypliny w służbie tylko narzekali. Zawsze w stadzie znajdą się czarne owce, którym wszystko nie pasuje. A co do wniosku o odwołanie to zasłyszane jest to że nie jeden raz powiedział prawdę i jej bronił przez co przeciwstawił się Komendantowi Woj. Zresztą Panowie Komendanci mają po 35 lat służby i mają swoje przyzwyczajenia spotkań zakrapianych w których Komendant Sejmej nie bardzo chciał uczestniczyć stąd też utrata zaufania i jakieś śmieszne przyklejone nieprawidłowości pokontrolne...