Szkoda, że nie ma żadnego wychowanka Limanovii

toja akurat chyba te słowa w Twoim ustach (lub w Twojej klawiaturze) brzmią niezwykle fałszywie. O ile zgodzić się mogę, że obrona miejsc pracy (nieważne już czy siostra czy nie) były dobrem, ale po dopięciu tego celu już nie przyświeca wam dobro, to już nie są szczytne cele, obraźliwe teksty, oskarżenia, prowokacje, to nie jest dobro, to jest zemsta! Do której zresztą Ty nakłaniasz na tym forum? Jaki masz w tym cel? Dobro? Raczej nie, po prostu jesteś jedną z osób, którą cała ta sytuacja dotknęła w sposób osobisty i to są Cię pobudza teraz do działania, pisania itd. Gorycz gniew i chęć zemsty przysłonił Ci różnice między dobrem a złem.

Tu się zgadzamy. Decyzję powinien podjąć wójt. Ale dlaczego ma nie spytać komisji rewizyjnej skoro po to ją ma? Chce się poradzić innych ludzi, żeby kogoś nie skrzywdzić, działanie poprzez impuls jest tutaj niewskazane.

'Ponadto przekazanie naszych protokołów i kompletu dokumentów, do komisji i Przewodniczącemu Rady świadczy o pana nieudolności i braku kompetencji do zarządzania podległymi panu pracownikami.' Moim zdaniem świadczy to o tym, że wójt chce być obiektywny i poradzić się innych osób, to jest naturalna rzecz, że komisja rewizyjna musi całą rzecz zbadać i sprawdzić. Nie może być tak, że RR napisze jakieś wypociny i oczekuje, że wójt przyzna im rację we wszystkim. Co wy chcecie żeby tańczył tak jak mu zagracie? To po co nam wójt w gminie w takim razie?

Myśl co chcesz jeśli podniesie Cię to na duchu to bardzo proszę. Mogę być nawet Bradem Pitem i Angeliną Jolie w jednym jeśli poprawi Ci to samopoczucie:) Whatever. Ja mam swoje zdanie Ty masz swoje, jedno drugiego nie przekona więc dalsza dyskusja nie ma sensu. Dziękuję za uwagę.

Majak proszę Cie, w śledztwo się nie baw bo już na wstępie to spaliłaś, za to mnie to lepiej poszło i znamy się lepiej niż myślisz, nie muszę Cię ujawniać bo nie mam w tym żadnego celu, chyba że bardzo będziesz chciała.... to poproś:)

toja jesteś niedoinformowana(y). Pracę traci 1 osoba, która odchodzi na emeryturę więc chyba do końca nie jest pokrzywdzona, a co do rodziców to i tak wiadomo kto tym wszystkim kręci.... a ci co bardziej naiwni idą za tą Panią jak baranki na rzeź

Chyba nie dla mnie. Na którym nicku jedziesz lato? Najlepsze podsumowanie tej sytuacji to post nr 4 napisany przez Hatfielda. Podpisuję się pod tym obiema rękami

heh że to niby do mnie?

A za co Billgun bo ja nie wiem? Myślałam, że sama zrezygnowała bo pojawił się etat w przedszkolu. Akurat w Piekiełku posprzątała bałagan po Pani B. A ty Billgun jak ktoś już chyba zauważył jesteś prymityw.

Myślę, że nie kara, a efekt uboczny. Przecież każdy kto się tą sprawą interesował wiedział co może się stać. Gdybym ja była w takiej sytuacji zgodziłabym się na pracę poza kartą nauczyciela, ale robiąc wszystko aby ją zachować.

Prezes już jest, a na stowarzyszenie jest pewnie za późno. Mogły myśleć wcześniej i to jest bolesne. Mądry polak po szkodzie. Może dadzą się jeszcze przekonać?

A dzieci zastępstwo mają bo te dobre Panie, którym tak zależy na tych dzieciach nagle zachorowały, nie przejmując się nimi! A z tego co wiem ,to chyba nikt wypowiedzenia jeszcze nie dostał.

akk to pytanie chyba nie jest do mnie, ale dalej zadaje pytanie czym mierzysz te zasługi? I dlaczego ciągle gadasz o tym stażu? Myśle, ze argumenty musiały być na tyle mocne, że akurat te a nie inne, bo każda ze zwolnionych Pań raczej odwołałaby się do sądu pracy kimkolwiek by nie była i przedszkole wraz z gminą muszą się jakoś obronić i jestem przekonana, że o tym pomyśleli więc na pewno są na to paragrafy, chociaż większość z Was chyba nie dopuszcza do siebie myśli, że przy takim zwolnieniu trzeba mieć mocne argumenty bo gadanie o stażu pracy i zasługach to za mało, żeby na tej podstawie kogoś zwolnić lub nie. Z resztą gdyby przejęło to stowarzyszenie to każdy miałby pracę i nie byłoby krzyku. Wyszła tu ludzka głupota.

Moim zdaniem próbował zaradzić. Przecież każdy wiedział, że jeśli nie przejmie tego stowarzyszenie to będą zwolnienia. To co miała ich zmusić? Ktoś na początku komentarzy powiedział, ze zwyciężyła chciwość tych Pań no i głupota.

emem30 wychodzi tu jaki płytki jesteś, nie argumentujesz wypowiedzi i rzucasz hasłami niewiadomo skąd. Polecam dokończyć naukę i wtedy brać się za komentarze.

akk nie wiem, nie mnie to oceniać, ani nawet nie Tobie i nie obchodzi mnie to szczerze powiedziawszy. Wiem tylko, że nikt z Was nie ma kompetencji, aby oceniać kompetencje dyrektorki czy też poszczególnych nauczycielek. Myślę tylko, że dyrektor organu którym zarządza gmina nie może sam sobie powiedzieć 'dziś zwolnię 2 osoby bo tak mi się podoba'. Taka decyzja musi iść z góry i nie wierzę, że nie była ona typowana przez przełożonych Pani Dyrektor. Czy ktoś z Was pomyślał, lub zapytał dlaczego akurat one? Na podstawie jakich argumentów? Bredzicie tylko o stażu pracy, a mnie również się wydaje, że były poważniejsze argumenty i dyrektora też przepisy obowiązują.

Tak biedna Pani Agatka, ona taka dobra była przecież i super, ciekawe tylko czy jej koleżanki wiedzą o tym, że podobno wśród swoich znajomych typowała KTO POWINIEN ZOSTAĆ ZWOLNIONY, myślała, że widmo zwolnienia nie może jej przecież dosięgnąć bo ona jest najlepsza. Oprócz śpiewania i występów nie widzę zasług jakimi wyróżniła sie dla tego przedszkola.Co do ładnego wyglądu jaki tu ktoś poruszał, to wydaje mi się, że kręcenie tyłkiem na festynie w stroju cygańskim to za mało aby mówić o zasługach. A tak jeszcze dla komentarza emem30, w kuluarach mówi się, że dyrektorka miała propozycję przejęcia przedszkola w prywatne ręce, ale odmówiła. Jak to skomentujesz? Z pazerności? Ze strachu? Bo mnie sie wydaje, że właśnie chyba dla dobra społeczności.

Ludzie błagam, czy tutaj może być ktoś obiektywny? Czy na tym portalu pisze tylko rodzina krzyczącej Pani K i jej brata z rodziny S? Prawda jest taka, że najbardziej krzycząca ze zwolnionych nauczycielek kopała dołki już pod poprzednią dyrektorką i kopie również pod tą, bo zawsze marzyło jej się to stanowisko i ma za złe całej gminie, że nikt nigdy o niej w tyk kontekście nie pomyślał prawda modziom? Jako szwagierka na pewno o tym wiesz. Poza tym na szczęście nie ma już poprzedniego wójta, gdzie tacy krzykacze zawsze mogli iść i na każdego naskarżyć i zaraz słysząc plotki wójt wzywał podwładnych na dywanik i opiepszał nie pytając ich nawet o zdanie. Aktulanie Pan Lech sobie na to nie pozwala i bardzo dobrze, skończyły się czasy dyktatorstwa i krzykaczy, gdzie mąż wiadomej Pani chodził po hali i zarządzał jakby była jego własną. Ktoś robi porządek z tym badziewiem i bardzo dobrze. Chwała Panu wójtowi.