Toja, masz rację. Dla uspokojenia napiętej sytuacji w przedszkolu (podobnie jak niedawno było w Piekiełku) potrzebne jest szybkie odejście 'bardzo przedsiębiorczej' Pani Dyrektor, dopuszczam nawet zmiany organizacyjne w przedszkolu, ale nie pod przewodnictwem obecnej Pani Dyrektor, gdyż atmosfera w placówce (również między personelem pedagogicznym i obsługowym) jest w moim odczuciu przygnębiająca, odrażająca rodziców od przedszkola i nie zmieni się w najbliższym czasie, póki te zmiany na stanowisku nie zostaną dokonane. Panie Wójcie, proszę o pomyślne zażegnanie tego konfliktu, jeśli nie wchodzi Pan w układy i jest Pan kompetentny na swoim stanowisku. Wyborcy rozliczą.

W Biuletynie jest o tym,że nauczycielki'poświęciły bez zmrużenia oka swoja koleżankę', ale ciekawe czy Pani Dyrektor podjęła jakiekolwiek działania by uratować to stanowisko pracy?! Przecież budżet gminy i tak nie uzyska brakującej kwoty (o ile wiem to 130 tys. zł)z tytułu tego zwolnienia.Nie wygląda to na wielką operatywność Pani Dyrektor i wójta (bo najlepiej to kogoś zwolnić niż pozyskać środki z innych zródeł) ale na przemyślne i złośliwe ich działanie, skoro w przedszkolu dalej są 4 oddziały. Moim zdaniem przez łączenie grup w przyszłym roku zagrożone będzie bezpieczeństwo dzieci. Będziemy się temu bacznie przyglądać i interweniować.

Skoro Pani Dyrektor od pół roku ma alergię na przedszkole, to ratując swój honor, powinna sama zrezygnować z funkcji, jest przecież tyle popłatnych zajęć w biznesie. Nic na siłę nie należy robić, są ludzie,którzy na tym stanowisku spełnią się w funkcji dyrektora-menadżera i przywrócą lata świetności i sławy tego przedszkola. Drogie Panie Nauczycielki, moim zdaniem powinnyście pomóc rodzicom i złożyć wotum nieufności dla Waszej dyrektorki.