Prawda jest taka że nawet te najmłodsze dzieciaki 6,7 letnie biegają ze starszymi kolegami po osiedlu bez opieki rodziców takie są realia. A współczuje tym dzieciom których rodzice nie pozwalają na to. Na pewno sam nie będzie budował boiska tylko z grupą kolegów i na pewno nie na prywatnej posesji. Gdybyś uważnie czytała artykuł wiedziała bys że przy ulicy Paderewskiego jest teren należący do miasta. Boisko nie jest zniszczone, są tylko wyjęte dwie bramki, a sama płyta boiska jest w stanie nienaruszonym. Więc jeśli szanowna władza naszego miasta nie raczy zapewnić nam miejsca do spędzania wolnego czasu to sami to jakoś zrobimy!

Szkoła szkołą ale jak dziecko przychodzi o tej 13.00 do domu to co ma czekać w domu do tej 17-18 jak rodzic wróci się z pracy? Poza tym jakoś wątpię żeby każdemu rodzicowi po całym dniu pracy chciało się codziennie chodzić na spacer, może od czasu do czasu owszem, ale dziecko ma swoje potrzeby i musi przebywać z rówieśnikami, a nie być zależne od rodzica kiedy może wyjść z domu.

Tak juz to widze jak wszyscy rodzice siedza i patrza sie jak ich dzieci graja na boisku POZDRO. Najlepiej wszystkie dzieciaki pozamykac w domu bo nie ma opieki doroslego.