Problem nie polega na tym że coś robi lecz na tym że prowadzi inwestycje kosztowne które nic nie dają przeciętnemu obywatelowi tej gminy. Weżmy taką kostkę granitową, i powiem obiektywnie że jest bardzo ładna ale czy ktoś z was próbował przejść po niej z wózkiem z dzieckiem. albo niech dzieci teraz pojeżdza na deskorolce po płycie rynku. Czy ta inwestycja jest warta 600 tys zł w przypadku gdy rynek juz jest pokryty płytami granitowymi? Moim zdaniem nie. I znajdą sie tacy co powiedzą że UNIA daje na tę inwestycję 400 tys to ja im odpowiadam że to my tracimy 200 tys musząc dołożyć. Bo za te 200 tys można zrobić więcej potrzebnych rzeczy niż nowa nawierzcznia rynku. I pytanie do wójta po co był remont płyty rynku parę lat temu za dziesiątki tys??? Ale wlasnie tak sie u nas prowadzi inwestycję.

Miałem okazję być w tym lokalu i zastanawiam sie (po słowach właścicielki) czy chce mieć klijentow czy nie. Bezczelna blondyna z wyszczekaną buzią (gdyby pani nie była w ciąży to parę słów by usłyszała) prowadzić restaurację proszę na Ukrainie. Czasy komuny i terroru sie skonczyły 20 lat temu!