liman2
Komentarze do artykułów: 4
WięcejMoment, moment. Pieniądze skradziono z Banku a nie właścicielowi konta. Banki zrzucają odpowiedzialność na swoich klientów co jest bezprawne !!! Jako klient, powierzam swoje pieniądze bankowi – Bank zobowiązuje się je, ZA OPŁATĄ, przechowywać (również obraca nimi, zarabiając na tym). To Bank ma zapewnić bezpieczeństwo powierzonym środkom pieniężnym. Bankomat nie jest mój tylko Banku (czy firmy bezpośrednio współpracującej z Bankiem – nie ze mną) i mnie to nie interesuje, że ktoś tam coś zainstalował. Nie interesuje mnie czy Bank posiada ochroniarzy, system monitoringu, czy idąc dalej ochronę czy monitoring bankomatu. Bank w tym przypadku ponosi pełną odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa powierzonym mu środkom. Gdybym komuś udostępnił PIN, kartę bankomatową, ktoś wszedł w posiadanie kodów znajdujących się na MOIM komputerze to jest to moją winą, ale w wyżej opisanym przypadku klient nie ma żadnego wpływu na zaistniałe zdarzenie. Osoba, której „zniknęły” pieniądze z konta bankowego powinna (pisemnie) wystąpić do banku o zwrot powierzonych mu pieniędzy. W przypadku odmowy zwrotu środków przez Bank, złożyłbym zawiadomienie do Organów Ścigania o przywłaszczeniu powierzonego mienia (art. 284 par 2 kk) przez Bank. Kradzież pieniędzy z Banku nie powinna być problemem klienta !!!
'siezacznie' - to akurat nie ma znaczenia czy chodzi o abonament czy o pojedynczy bilet parkingowy, a o sam fakt żądania tych danych. Dodatkowo sprawą zainteresował się już GIODO, gdzie ma przeanalizować 'czy zasady działania parkometrów, w których przy płatności trzeba podać nr rejestracyjny, nie naruszają naszej prywatności' a co za tym idzie czy są zgodne z przepisami ustawy o ochronie danych osobowych.
NIE MOŻNA KARAĆ ZA BRAK BILETU PARKINGOWEGO ZA SZYBĄ !!! co ma miejsce w Limanowej http://wawalove.pl/NSA-Nie-mozna-karac-za-brak-biletu-parkingowego-za-szyba-a11352 Sąd zakwestionował sformułowanie Rady Warszawy, że niewyłożenie biletu jest 'równoznaczne' z nieopłaceniem parkowania Rada Warszawy nie mogła wprowadzić mandatów dla kierowców za niewyłożenie za szybę samochodu biletu z parkometru albo wyłożenie go w sposób niewłaściwy - orzekł dzisiaj Naczelny Sąd Administracyjny, uznając, że uchwała Rady Warszawy w tej części jest nieważna. Sąd zakwestionował sformułowanie Rady Warszawy, że niewyłożenie biletu jest 'równoznaczne' z nieopłaceniem parkowania. Wyrok dotyczy uchwały Rady Warszawy z czerwca 2008 r., która obowiązuje nadal. Pod koniec ubiegłego roku zaskarżyła ją do sądu rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz. Zdaniem rzecznik miasto ma prawo pobierać opłaty za parkowanie, ale nie może zmuszać kierowców do wykładania biletu w widocznym miejscu. Według rzecznika prawem samorządu jest tylko i wyłącznie pobranie opłaty. Nakazując wyłożenie biletu przekracza swoje uprawnienia. Rada miasta broniła się mówiąc, że przepis ten wcale nie pogarsza sytuacji kierowców. Kierowca, który opłacił swój postój, a mimo to dostał mandat, może zawsze wnieść reklamację. Z danych wynika, że z 45 tys. reklamacji złożonych w 2010 r., 9 tys. zostało uwzględnionych właśnie dlatego, że kierowca przedstawił dowód uiszczenia opłaty. Rada Warszawy dodaje, że uchwalony przepis ma jedynie umożliwić efektywne zorganizowanie poboru opłat. Argumentów tych nie uznał w kwietniu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Teraz decyzję tę potwierdził także Naczelny Sąd Administracyjny.