Dokładnie tak, przecież w Pom-ie nie ma żadnego przejścia dla pieszych, tylko wjazdy i wyjazdy, więc dzieci czuja się jak w dżungli, ale to do pierwszego razu, aż coś się wydarzy i wtedy będzie larum! Bo chodnik to za wiele, żeby zrobić, chodzi się po dziurach i kałużach jak pogoda nie sprzyja, omija sie samochody, żeby nie zaliczyc kąpieli błotnej, ale oczywiście nie można sie doprosić, bo jak sie jeździ samochodem to co to za problem :(

Nie ma co gadać, tylko pilnować osoby decyzyjne, żeby wreszcie dotrzymali słowa! bo jak sie okaże, że zostanie potrącone jakieś dziecko, które szło do szkoły to wtedy będzie juz za późno żałować, a niestety przechodzenie na Tarnowskiej to koszmar. Prosze sobie wyobrazić dziecko z np. z 2 klasy,które przebiega przez ulice wystraszone czy mu sie uda i tłumaczenie mu codziennie, że musi to robić, bo ja jestem w pracy i samo musi sobie radzić, a ono nadzwyczajnie sie boi. A tu oprócz braku pasów jeszcze brak chodnika, więc kolejny slalom musi zaliczyć, żeby dotrzec do przystanku. Tragedia i tyle :(

ciekawy ja wiem, że każdy sądzi wg siebie, a z ta ziemią to fajnie wymysliłeś. to nie te czasy, że każdy się rwie, żeby posiadłości zwiększać, a co do bystrości to wiadomo, że Ciebie nikt nie przebije z takimi wywodami. Naucz się życia i logicznego myslenia zanim zaczniesz kogoś obrażać. Ja wiem, że teraz krytyka w modzie, ale jak się nie zna sytuacji to nie warto sie wypowiadać tak teoretycznie!

Zdecydowanie polecam Zamieście, sprzęt 1 klasa, a obsługa profesjonalna :) Przy okazji pozdarwiam :)