nie słyszałem, a jest tam taki?? i szosa czy mtb ?? a tak przy okazji to warto byłoby się skontaktować z tym założycielem klubu w dobrej, bo może miałby jakiś pomysł dla nas i może nawet by nas poprowadził :p

Jak dla mnie z terminem będzie ciężko, ale może się uda... a o następny sezon to jak najbardziej trzeba już formę robić :p

Chętni na 100 % są, tylko ta nasza akcja za mało nagłośniona jest i niewiele osób o tym wie. Przydała by się jakaś reklama :p A sam z chęcią pojawiłbym się na takim spotkaniu, tylko niech ktoś da jakiś termin... ja się spróbuję dostosować :D

Jestem klientem tego sklepu już jakiś czas. Dla mnie ten starszy pan to profesjonalista, zna się na rzeczy jak mało kto, a że oferta sklepu jest nie tak bogata jak w Nowym Sączu czy gdzie indziej to nie jest jego wina. Gram w orkiestrze kilka lat na tubie i wiem że jestem w tym dobry, bo mam oferty przejścia do innych orkiestr, ale gdy rozmawiam z tym panem to wiem że spokojnie poleci mi idealne narzędzia, olejki i sprzęt do instrumentów. On ma ofertę podporządkowaną głównie pod zespoły muzyczne oraz orkiestry. To tutaj jest tego najwięcej. Pozdro :p a wysyła Cię do Sącza bo tam mają jakiś sprzymierzony sklep :p

FLASHBACK to wpisowe najgorsze i obowiązek z kaskiem, resztę w sumie da się jakoś załatwić. A TdP amatorów fajna sprawa, ale facet który wygrał jechał ze średnim tempem około 40 km/h, po takich górach i takich podjazdach. Przejechał 38 km w ciągu 57 minut. Szaleniec. A nie nie nie podłączałem się do nich bo nie było sensu, gdzieś po drodze padł bym. Ale jechałem za wozami teamowymi, i autokarami zespołów i to jest coś. Myślałem że mnie zauważą, ale nic z tego :p

kurrrrrrrr..... jazda odwołana, strzeliła mi szytka w kole, a zapasowej nie mam. Jak mi się uda załatać do jutra to napiszę, ale jak na razie to nici z wypadu.

jak macie ochotę to prawdopodobnie w poniedziałek jadę gdzieś szosą, być może w Pieniny. Start: Mszana Dolna Godzina: 8.00-10.00 powrót 16.00-18.00

byłem wczoraj rowerem w Nowym Targu na Tour de Pologne... ekstra sprawa i 150 km zrobione :p jak ktoś chce to dzisiaj start w Bukowinie, a jutro w Krakowie i meta w Wieliczce. FLASHBACK ja jeżdżę na szosie, kiedyś w mtb siedziałem, ale to już przeszłość, tylko czasem do lasu zrobię sobie mały wypad. Ale teraz tylko szosa...

Niedobrze, bo zamiera temat, a tak nie może być :p Ma ktoś jakieś pomysły, jak coś ja już jestem prawie gotowy do jazdy. Piszę prawie, bo jeździć mogę, ale żeby wygoda i stylówa była to jakiś czas zejdzie :p To takie pytanie mam... kur*a co robimy ????

Ja na jazdę będę gotowy gdzieś na początek sierpnia, jeżeli wszystko mi dobrze pójdzie :p Rocznie 10 tys... ładnie :D

No jakaś dziewczyna się pokazała :p A Puchar Szlaku Solnego fajna sprawa... od roku się wybieram, ale bez skutku, ale parę razy byłem po wyścigu z kumplem po trasie się przejechać w Rabce i na Śnieżnicy. Właśnie się na jakąś wyprawę wybieramy, tylko terminy... ja do końca lipca szosę kupie i mogę gdzieś z kimś jechać :p

Jeździsz coś więcej ?? A ta firma quest sport całkiem fajna jest...

Aha, o Morskim Oku nic nie wiem niestety :) A i kiedyś znalazłem taką firmę http://www.team.bcmnowatex.com.pl/pl.html Nowatex... Jak dla mnie to dość ciekawa firma i ma ciekawą ofertę. Można dokładnie opisać w projekcie o co chodzi :p I ceny też w miarę, ok.120 zł za koszulkę...

Niektóre kluby fundują cały sprzęt i strój, tak jest na przykład w Skomielnej. A jeśli chodzi o start amatorskiego klubu bez sponsora to na pewno trzeba mieć rower, kask(nie wpuszczają na zawody bez, chyba że masz zezwolenie, ewentualnie możesz zdjąć w trakcie, wyjątek wielkie wyścigi typu TdF, Giro, Vuelta), to w sumie jest wymagane. Koszulka i spodenki to w sumie też podstawa. I można się ścigać. Jeszcze pasowałoby mieć pedały z blokami i buty kolarskie. Dodatkowo skarpetki dla bycia PRO :p W sumie zestaw taki to koszt: koszulka - 50-100zł spodenki - 50-100zł bluza - 100-150zł kask - 100-200zł( w sumie za 50 można kupić ale z doświadczenia wiem że to syf i nie jest estetyczne) rękawiczki - 30-50zł spodnie długie - 50-150zł skarpetki - 20-50zł buty - 100-400zł pedały do butów - 80-150zł kurtka - 100-150zł są tam jeszcze inne bajery takie jak ocieplacze, rękawy, nogawki itd. A sprawa ze strojami na zamówienie to jest taka. Ostatnio pisałem do firmy Kenig, która tworzy koszulki dla sklepu Primal wear. Napisali mi że koszt kompletu z własnym wzorem nieznacznie różni się cenowo od innych koszulek. To jest zależne od materiału i innych rzeczy. A co jest fajne od 15 kompletów profesjonalny projekt z dwoma poprawkami jest gratis. Tak na koniec, w sumie można kupić koszulkę z krótkim rękawem i spodenki i dokupić do nich rękawki oraz nogawki. Wyjdzie taniej, ale jednak będzie tylko jeden komplet... a kiedyś może jak się rozwinie dokupi się resztę :p

FAKRO Pro Cycling Team, podoba mi się :p od razu zawodowcy :p a w zasadzie to nie jest głupie, można się pokusić o jakieś zestawy początkowe :p

Głównie to w tamte strony to turystycznie jechałem, ale ostatnio około 230km w 7-7,5h... takie średnie tempo to ok 28-30km/h tyle że jeszcze jakaś przerwa w połowie :p A w dni to zależy czy mi coś nie wypadnie, bo też dorobić sobie trzeba przez wakacje, chyba że jest jakaś godzinka wolna to wskocze sobie gdzieś na chwilke :p A z niedzielami to będzie problem, bo ciągle mi coś wypada, teraz do początku sierpnia mam niedziele zajęte, ale w sierpniu to czemu nie, jeszcze by się kolega chciał zabrać bo też coś kiedyś mówił :)Ja jeździłem na rowerze crossowym co mi pomaga w dalekich trasach, ale teraz zbieram na jakąś szosę, taką nie drogą, a żeby dobra była. Jak chcecie rzucić okiem na tanie a dobre rowerki ze Słowacji to maci http://www.dema-bicycles.com/ . A na trasę to w sumie nie zabieram nic specjalnego. Na pewno w domu sobie robię coś do picia, żeby słodkie było bo energie daję np. woda z syropem z pomarańczy (smakuje jak powerade), jak mam to jakiś baton (ponoć najwięcej energii ma snickers), i mały zestaw narzędzi (o którym czasem zapominam) tj. imbus i nasadka na klucz. O więcej rzeczy się nie przejmuje, bo jak deszcz to spoko(poleje, poleje i przestanie), trochę drobnych na coffebreak :p , telefon i mp3 (żeby się nie nudziło). No i chyba wszystko. Ubieram się zawsze tak samo, strój rowerowy i okularki. Kask nie zawsze ubieram bo obowiązku nie ma, ale w sumie dla estetyki czasem zakładam :p

To co ? Zakładamy?? Bo teraz jest odpowiedni moment. Akurat pozałatwia się formalności i takie tam pierdoły, poszuka się sponsorów itd. I będzie się można przygotować do przyszłego sezonu, bo w tym już nie ma szans :( Ktoś chętny na prezesa?

Ja jestem bardziej przygotowany na szosę. Taka moja fajna trasa to Kasina, Szczyrzyc, Tymbark, Mszana, Kasinka... Ale też robię trasy na 200 km tj. w pieniny od Mszany, przez Lubomierz do starej lubovni:D

Dobry pomysł, tylko zaś będzie problem z terminami, bo temu nie będzie pasowało to i tamto, a innym znowu wypadnie jakaś robota. W sumie niegłupi pomysł, tylko termin i trasa do uzgodnienia :p

Dobry wątek... Akurat takich klubów u nas w okolicy brakuje. Sam dużo jeżdżę i czasem startuje w wyścigach, ale zawsze w grupie swoich raźniej. Może jakby się nas trochę więcej uzbierało, to może utworzylibyśmy jakiś amatorski klub ?? Sponsorzy jacyś by się znaleźli, a o formę i kondycje to już każdy sam zadbałby sobie :D Takie moje marzenie :p Byle tylko każdy rower miał, a sponsor za dojazd na wyścig i wpisowe by płacił :D