skoro telefon nie został skradziony tylko znaleziony to wolą prawa temu który go znalazł i chciał go oddać to należy się znaleźne wiec ja nie wiem w tym wypadku po co tam byla policja. Dajmy na to teraz każdy może tak zrobić zgubi telefon umówi się z kimś w danym miejscu i zadzwoni na policje i wymyśli swoją własną wersje zdarzenia

sami dobrze wiecie jaka droga tamtędy jest same ostre zakręty górki tid wystarczą złe warunki na drodze i kierowcy nieznający tej drogi i wypadek już jest. na szczęście nic poważnego nikomu nic się nie stało

narzekacie na nieodśnieżone drogi ale popatrzcie też jakie warunki pogodowe były cały czas sypało i wiało co pług przejechał to w ciągu 15 minut nasypało tyle samo śniegu a gdy przestało sypać nagle pojawił się czarny asfalt. Służby drogowe bardzo dobrze działają a warunków pogodowych burmistrz zmienić nie może. ;)

jechałem tamtą drogą mniej więcej 10 minut po wypadku stały 2 straże i karetka 8 osób reanimowało patrząc teraz na to zdjęcie aż serce człowieka boli gdzie oni się podziali?? dlaczego go tak zostawili ?? przecież to człowiek należy mu sie troche szacunku czyż nie??