" Trzeba być bliżej ludzi" ... tak - lansując się rozdając cukierki, chorągiewki na owocobraniu w miejscu, którego raczej ominąć się nie da. A dlaczego Pan Lis nie wyszedł po symboliczny "chleb" na scenę. Ja rozumiem, że obecna władza mu nie odpowiada i przebywanie w otoczeniu niektórych ludzi może jedynie zaszkodzić. Jednak jest to chyba jedyne święto w Gminie, na którym wypadałoby być i okazać szacunek nie tyle władzom, co - zwykłym, prostym mieszkańcom, rolnikom i sadownikom, którzy na ten "chleb" naprawdę muszą bardzo dużo pracować.

Do Johan1, to biurko w cegielni w Świdniku... skąd wiesz? musisz być tam stałym bywalcem, skoro masz takie informacje. Tylko jeżeli tak, to czemu jesteś przeciw ???

No i nareszcie.... odpowiedni człowiek. Może coś w końcu zacznie się zmieniać w .... najbiedniejszej Gminie.